Podatki od zakładów bukmacherskich – kiedy musisz je płacić?

Korzystanie z usług bukmacherów w Polsce wiąże się z koniecznością płacenia podatków. Co zatem powinni o nich wiedzieć klienci bukmacherów?

podatki-od-zakladow-bukmacherskich.jpeg

Jeżeli zamierzasz wnosić zakłady bukmacherskie w sposób legalny (przez internet lub w punktach stacjonarnych bukmacherów), musisz liczyć się z obowiązkiem zapłacenia podatku. Nie dla każdego jednak wszystkie zawiłości prawnopodatkowe w tej kwestii są oczywiste, dlatego postaramy się nieco przybliżyć tę kwestię.

Legalni a nielegalni bukmacherzy

Osoby, którym zdarzało się w przeszłości korzystać z oferty bukmacherów nie posiadających polskiego zezwolenia na działalność (czyli de facto nielegalnych w Polsce bukmacherów), przyzwyczajone były do tego, że zarówno od obstawianych kuponów, jak i wygranych, nie są pobierane od nich żadne dodatkowe opłaty w postaci podatków. Korzystając z oferty takich firm, przez internet gracz mógł odnosić wręcz wrażenie, że podatki od zakładów nie istnieją. Nic bardziej mylnego…
To prawda że nielegalni w Polsce bukmacherzy nie pobierają od graczy podatków od gry, ale za grę u bukmacherów nieposiadających zezwolenia grożą graczom ogromne kary, które w skrajnych przypadkach mogą być liczone nawet w milionach złotych (grzywna wynosi do 120 stawek dziennych)! Ponadto, w przypadku wykrycia uczestnictwa w nielegalnych grach hazardowych, wszystkie uzyskane w ten sposób wygrane przepadają i to włącznie z wniesionymi stawkami. Stwierdzenie więc, że można obstawiać zakłady przez internet i nie płacić podatków, jest mocno kontrowersyjne. Bo choć faktycznie jest to możliwe, to jednak gracz w tej sytuacji musi liczyć się z bardzo poważnymi konsekwencjami swoich czynów.
Podatki płacić trzeba, a żeby uniknąć problemów, warto wybierać wyłącznie firmy działające na naszym rynku zgodnie z obowiązującym prawem. Liczba takich bukmacherów zwiększa się dynamicznie, o czym informuje portal Legalni-Bukmacherzy-Online.pl. Niebawem powinni również wystartować następni bukmacherzy, którzy już jakiś czas temu otrzymali stosowne zezwolenie od Ministra Finansów. Możemy więc spodziewać się, że konkurencja na legalnym rynku zakładów będzie rosła.
Każda firma, która chce w Polsce świadczyć zakłady wzajemne w sieci lub stacjonarnie, musi otrzymać odpowiednie zezwolenie wydawane przez Ministra Finansów. Uzyskanie takiego zezwolenia nie jest wcale łatwe, gdyż spółka musi nie tylko dysponować sporym kapitałem finansowym (należy opłacić koszt uzyskania zezwolenia, a także wnieść odpowiednie zabezpieczenia finansowe oraz posiadać kapitał zakładowy w wysokości min. 2 mln zł), lecz także powinna spełnić szereg innych rygorystycznych wymogów wynikających z Ustawy o grach hazardowych. Tylko uzyskanie takiego zezwolenia upoważnia firmę bukmacherską do oferowania klientom możliwości wnoszenia zakładów na terytorium Polski.
Obstawianie u bukmacherów z licencją wydaną w Polsce jest całkowicie legalne i gracz nie musi się niczego obawiać. Każdy legalny bukmacher zobowiązany jest do płacenia podatków w Polsce. Co za tym idzie, jako gracz musisz liczyć się z ponoszeniem kosztów tych podatków. Powód jest prosty: firmy bukmacherskie zazwyczaj przerzucają ciężar podatku obrotowego na swoich klientów.

Podatek 12% od każdego kuponu

Według aktualnie obowiązujących przepisów legalni bukmacherzy odprowadzają podatek obrotowy w wysokości 12%. Co to oznacza? Ano tyle, że bukmacher musi odprowadzić do budżetu państwa 12% od całego swojego obrotu, którym są stawki wnoszone przez klientów. Warto przy tym wspomnieć, że jest to jeden z najbardziej dotkliwych podatków od gier spotykanych w Europie, co prawdopodobnie wpływa na ciągły niedobór największych europejskich firm bukmacherskich na polskim rynku.
Legalni bukmacherzy, aby złagodzić ciężar tego podatku, przerzucają go na swoich klientów, co w konsekwencji skutkuje tym, że stawka każdego kuponu obniżana jest o 12%. Właśnie z powodu tego podatku podczas obliczania przewidywanej wygranej na stronie bukmachera należy uzyskany wynik pomnożyć jeszcze przez wartość 0.88. W praktyce oznacza to, że 12% wartości każdej wnoszonej przez ciebie stawki od razu przeznaczane jest na podatek, a kupon zawierany jest za pozostałą część kwoty. Obstawiając więc za 100 zł, 12 zł od razu przeznaczone będzie na podatek a za 88 zł zawarty zostanie zakład. Co ciekawe, nie ma przy tym znaczenia, czy ostatecznie zakład ten będzie wygrany czy też nie – podatek pobierany jest zawsze już na etapie wnoszenia zakładu.
Pamiętajmy że, to firma bukmacherska zajmuje się odprowadzeniem podatku, gdyż to de facto ona zobowiązana jest do jego zapłaty. Przerzucanie ciężaru podatku na klientów jest jednak w pełni zrozumiałe, gdyż samodzielne opłacanie tak wysokiego podatku od obrotu przez bukmachera oznaczałoby prawdopodobnie dla wielu tego typu firm olbrzymie straty i konieczność zamknięcia działalności.

Udało ci się sporo wygrać? Zapłacisz 10% podatku

Jak kiedyś wspomniał Benjamin Franklin: „Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki”. Dlatego z koniecznością ich płacenia najlepiej się po prostu pogodzić. Niestety 12% od każdej stawki to nie jedyny podatek, z którym muszą liczyć się miłośnicy zakładów. Gracze, którym się poszczęściło, muszą się bowiem zapłacić dodatkowo tzw. podatek od wysokich wygranych i wynosi on 10% wygranej kwoty. Sytuacja ta jednak dotyczy wyłącznie tych kuponów, na których wartość wygranej przekracza 2 280 zł. W przypadku zanotowania takiej wygranej bukmacher automatycznie pomniejsza kwotę wygranej o 10% i owe 10% odprowadza do budżetu państwa w postaci podatku. Graczowi wypłacana jest natomiast wygrana w wysokości 90% całości kwoty.
Przy tym podatku warto jednak zwrócić uwagę na kilka ciekawych detali. Po pierwsze, podatek pobierany jest wtedy, gdy wygrana na jednym kuponie przekroczy 2 280 zł. A zatem, notując nawet jednego dnia 5 wygranych w kwocie np. 2 163 zł na pięciu różnych kuponach, nie zapłacimy tego podatku od żadnego z tych kuponów. Drugą ciekawostką jest fakt, że podatek naliczany jest od całkowitej kwoty wygranej widniejącej na kuponie, a więc kwota ta nie jest pomniejszana o wniesioną stawkę. Oznacza to mniej więcej tyle, że jeśli obstawiając za stawkę 3 000 zł uzyskamy łączną wygraną w wysokości 3 250 zł (z czego 3 000 zł stanowił będzie nasz wkład) to od wygranej tej pobrany zostanie podatek w wysokości 325 zł, czyli ostatecznie wypłacona kwota wyniesie 2 925 zł, a więc biorąc pod uwagę wniesioną na ten kupon stawkę 3 000 zł ostatecznie pomimo wygranej będziemy stratni 75 zł. Warto więc uwzględniać konieczność zapłacenia tego podatku już na etapie obstawiania kuponu, aby nie okazało się ostatecznie, że uzyskana wygrana okaże się przegraną. Podatek ten pobierany jest przez firmę bukmacherską i odprowadzany do Skarbu Państwa – ty jako gracz nie musisz podejmować żadnych działań ani wykazywać uzyskanej wygranej w swoim rocznym zeznaniu podatkowym.

Czy da się uniknąć płacenia podatków?

Jak już wspomnieliśmy, nie da się w żaden zgodny z prawem sposób ominąć podatków od zakładów bukmacherskich. Nie oznacza to jednak, że gra bez podatku jest zupełnie niemożliwa. Czasem legalni bukmacherzy proponują swym klientom specjalne promocje o nazwie w stylu „Gra bez podatku”. Promocja taka polega na tym, iż po spełnieniu przez klienta określonych wymagań, bukmacher nie obarcza go ciężarem 12% podatku od stawki (bierze go wówczas na siebie). Podatku 12% da się więc czasem uniknąć, natomiast 10% podatek od wysokiej wygranej nie jest możliwy od uniknięcia.
Przypominamy – zakłady to jedna z gier hazardowych, a więc może uzależnić! Oczywiście udział w grach hazardowych mogą brać wyłącznie osoby pełnoletnie.

Materiał powstał we współpracy z partnerem


Dodał(a): Izabela Popko Sobota 19.10.2019