Piwo 10,5 wróciło!

Aj, starzy się zrobiliśmy i wzięło nas na sentymenty! No, ale pal to licho! Do sklepów wróciło kultowe wśród dzisiejszych trzydziestolatków piwo 10,5!
piwo 10,5


Złoto-czarna puszka i nalepka na butelce, i ten niezapomniany smak. Smak młodości i wolności. Teraz możesz wrócić do przeszłości. Usiąść z kumplami, czy dziewczynami, które wtedy obracałeś i powspominać te lata. Oczywiście przy zimnym 10,5, które od tygodnia stoi na sklepowych półkach.

Piwo na
naszym rynku pojawiło się 1995 roku. Dzięki niezwykle efektownej, jak i się okazało efektywnej kampanii reklamowej w szybkim czasie zyskało wielką popularność. Marka promowała się w telewizji, radiu, prasie na wielkich bilboardach – co dzisiaj wydaje się naturalne, jednak wtedy wcale takie nie było. Mało tego! Dzięki umowie sponsorskiej drużyna koszykarska przyjęła jego nazwę. Piwem zapijali się przede wszystkim młodzi. Robiło zawrotną karierę, produkowano je w hektolitrach.

No, ale wszystko się kiedyś kończy. Skończyło się Frugo, skończyło i 10,5! Wróciło pierwsze, wraca i drugie. Bez pompy, po cichu. Póki co to test. Jeśli piwko się przyjmie marka najprawdopodobniej "zaleje" rynek...

Limitowana edycja
piwa kosztuje 3,70 i sprzedawana jest tylko w półlitrowych puszkach. Nie znajdziesz jej w żadnej wielkiej sieci, a mniejszych sklepach na terenie największych miast kraju.

Przejrzeliśmy fora, poczytali opinie i zdania są podzielone...


Dodał(a): Ostatni mohikanin Czwartek 25.07.2013