Pijani bracia o siódmej rano pokłócili się o kanapkę. Jeden dźgnął drugiego w szyję

Gdy to przeczytaliśmy, na początku ze zdziwienia złapaliśmy się za głowę. Po analizie 'na chłodno' zaczęliśmy jednak szukać wyjaśnienia i doszliśmy do wniosku, że również moglibyśmy nie zachowywać się zbyt racjonalnie, gdybyśmy 'kacowali' o 7 nad ranem, ostatkiem sił zrobilibyśmy sobie kanapkę, a ktoś bezczelnie by nam ją zabrał...
Zrzut ekranu 2022-09-12 o 23.41.07.png

Z drugiej strony, ponad 3 promile alkoholu we krwi nie osiąga się "na kacu", tylko kwadrans wcześniej sięgając po wysokoprocentowe trunki i to w ilościach, które nie powinny się pojawiać w czwartek ok. godz. 7:00.

37–letni mężczyzna pokłócił się z o rok młodszym bratem o kanapkę. 36–latek mu ją zabrał, po czym został dźgnięty nożem. Napastnik uznał, że zabranie kanapki to wystarczający powód, by podjąć próbę śmiertelnego ugodzenia członka rodziny (śmiemy podejrzewać, że atak na szyję z nożem miał to na celu). 

Zrzut ekranu 2022-09-12 o 23.41.40.png

37–latkowi grozi teraz kara nawet 7,5 roku więzienia. Jest ona zawyżona ze względu na to, że dopuścił się opisywanego czynu w warunkach recydywy. Prokurator rejonowy w Wałbrzychu zastosował w stosunku do niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu zbliżania się do brata i nakazał mu opuścić wspólnie zajmowane przez nich mieszkanie.


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / fot.: Policja Wałbrzych Poniedziałek 12.09.2022