Pieprz bandytę!

Chcesz chronić swój dom, a jednocześnie nie zabijać napastników? Potraktuj ich pociskami nafaszerowanymi sproszkowanym gazem pieprzowym

header_SALT_1454099623.jpg


Stany Zjednoczone to najbardziej uzbrojony kraj świata – 100 mieszkańców (wliczając w to dzieci) przypada niemal 89 sztuk broni ostrej. Dla porównania w Polsce to ok. 1,3 sztuki na 100 obywateli. Jednak nawet za Oceanem szuka się alternatyw bezpieczniejszych, niż ołowiana kula. Czym załadować broń, aby skutecznie bronić domu przed agresorami, a jednocześnie być dla nich humanitarnym? 

Jankeska firma Salt Supply Co. twierdzi, że rozwiązaniem jest SALT, czyli „klamka” strzelająca specjalnymi pociskami, nafaszerowanymi piekącym ładunkiem (jego głównym składnikiem jest sproszkowana kapsaicyna, znana chociażby z miotaczy gazu pieprzowego).

saltgun.jpgChcesz zatrzymać przeciwnika? Wystarczy strzelić w jego stronę kulą, która dzięki ładunkowi gazowemu wyleci z pistoletowej lufy z prędkością niemal 100 m/s; uderzając go boleśnie i w tym samym momencie rozpadnie się, tworząc chmurę o średnicy 1,2 - 1,5 m. Ta w ułamku sekundy boleśnie podrażni oczy oraz układ oddechowy opryszka, który przez nawet pół godziny może nie otrząsnąć się z nieprzyjemnych objawów. Hultaj wciąż stoi na nogach? Możesz strzelać dalej – do dyspozycji masz siedmionabojowy magazynek.

saltdefensegun2.jpgCałość jest znacznie ponoć mniej podatna na czynniki atmosferyczne, niż broń gazowa. Amerykanie, którzy idąc z duchem humanitarnych czasów, nie chcą już zabijać przestępców, masowo kupują pistolety SALT, w przeliczeniu kosztujące ok. 1300 zł. W Stanach ta broń jest dostępna bez żadnych zezwoleń, niestety producent na razie nie przewiduje możliwości wysyłki poza USA.

1456084249.png


Dodał(a): Michał Jośko/ fot.: mat. prasowe Środa 06.04.2016