Odgryziony penis
Wyobrażasz sobie sytuację, że budzisz się bez penisa. Ty, my i nikt inny nie! Ale taka sytuacja przydarzyła się pewnemu mieszkańcu Panamy, który obudził się bez swojego najlepszego przyjaciela. Tragedia! Facet nie wie co się stało z jego narzędziem pracy. Był w cugu alkoholowym. Pił bez opamiętania. A kiedy się opamiętał był bez fallusa. Przerąbane chciało by się rzec jednak w tej sytuacji raczej nie wypada…
Ale jak to możliwe, że facet obudził się bez „ptaszka”. Jak mawiają świadkowie na kompletnie zalanego Geraldo Ramosa rzucił się agresywny pies, który odgryzł mu przyrodzenie. Pies szarpał i według zeznań uciekł z przyrodzeniem poszkodowanego mężczyzny.
Od tego czasu nikt psa nie widział ...