Oblizywał w metrze, co tylko się da. Chciał „szerzyć koronawirusa”

To już kolejny przypadek odmóżdżenia spowodowany obecnością koronawirusa. Młody Niemiec lizał na stacji metra biletomaty, barierki ruchomych schodów i poręcze w pociągach. Chciał w ten sposób przyczynić się do szerzenia zarazy.
Lizał metro.jpg

Chociaż według naszej opinii miał – po prostu – podobne parcie na szkło do instagramerki, która dla popularności lizała deskę sedesową w samolocie. Tak czy inaczej, monachijczyk, przy okazji machania jęzorem na prawo i lewo, uwiecznił swoje rozprzestrzenianie koronawirusa na nagraniu, które opublikował w sieci.



Udało mu się zwrócić na siebie uwagę, jednak zapewne spodziewał się innych zainteresowanych. Wideo trafiło w ręce policji, która postanowiła odnaleźć prowokatora. Poszukiwania nie trwały długo, bo 33-latek został zatrzymany zaledwie kilka dni po opublikowaniu nagrania.

ZOBACZ TEŻ: Napadli na sklep, grożąc koronawirusem. Interweniowała policja

Funkcjonariusze aresztowali mężczyznę i postawili mu zarzuty narażania innych osób na poważny uszczerbek na zdrowiu. Rzecznik tamtejszej policji przekazał, że na razie nie wiadomo, czy sprawca rzeczywiście jest nosicielem koronawirusa. Wyjaśni to test, któremu został poddany, przed zamknięciem w areszcie. Ciekawe czy tam też tak ochoczo będzie szerzyć wirusa, liżąc kraty i więzienny klozet.



TO ONA LIZAŁA DESKĘ SEDESOWĄ W SAMOLOCIE:

Dodał(a): Konrad Siwik / fot. istock Środa 25.03.2020