Nowy projekt - policjanci mają być ścigani z urzędu za łamanie prawa

Podczas niedawnych protestów w Warszawie, związanych ze strajkiem kobiet, policjanci zachowywali się agresywnie w stosunku do jego uczestników. To nie pierwszy raz, gdy funkcjonariusze podczas podobnych sytuacji pozwalają sobie na więcej, niż mogą w rzeczywistości. Mundurowi oczywiście pozostają bezkarni, a przedstawiciele komendy bronią się rzekomym sumiennym wykonywaniem obowiązków.
iStock-1186521492.jpg

"Wizerunek policji został absolutnie zniszczony przez polityczne wykorzystywanie przez Prawo i Sprawiedliwość" – powiedział Poseł KO Adam Szłapka. Dodał również, że brutalność ze strony funkcjonariuszy zaostrza się, gdy najprawdopodobniej otrzymują polecenia uzależnione od czynników politycznych.

KO przygotowało więc projekt nowelizacji ustawy, według której "policjant zobowiązany jest odmówić wykonania rozkazu lub polecenia przełożonego, a także polecenia prokuratora, organu administracji państwowej lub samorządu terytorialnego, jeśli wykonanie rozkazu lub polecenia łączyłoby się z popełnieniem przestępstwa". Poseł twierdzi, że ustawa w obecnym kształcie nie przewiduje żadnej sankcji w związku z niezawiadomieniem odpowiednich organów przez policjanta czy nieodmówieniem wykonania rozkazu.

Dlatego ustawa miałaby zostać poszerzona o następujący zapis: "w sytuacji ustalenia albo uprawdopodobnienia, w szczególności w postępowaniu sądowym, administracyjnym, sądowo- administracyjnym, postępowaniu przygotowawczym oraz na etapie postępowania wyjaśniającego, okoliczności, że w trakcie wykonywania rozkazu lub polecenia (...) mogło dojść do popełnienia przestępstwa, postępowanie dyscyplinarne wobec policjanta i jego bezpośredniego przełożonego wszczyna się z urzędu i bez zbędnej zwłoki"

Byłoby to równoznaczne z natychmiastowym ściganiem funkcjonariuszy, którzy przekroczyli swoje kompetencje podczas wykonywania rozkazów. Polacy przestają ufać funkcjonariuszom, a szczególnie w ostatnich miesiącach wizerunek policjantów został niemalże zdewastowany. Poseł KO chciałby "przywrócić apolityczność polskiej policji".

Niektórzy funkcjonariusze zachowują się tak, jakby mogli wytłumaczyć odznaką wszelką agresję w stosunku do ludzi. Niedawno, podczas otwarcia klubu, jeden z nich pobił DJ–a, a inni stróże prawa popadli w konflikt z mundurowymi. Mieszkańcy naszego kraju widzą w policji więcej obaw, niż pożytku.

 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Wtorek 26.01.2021