Nocne marki vs ranne ptaszki - kto ma w życiu lepiej

Jeśli rano ciężko wyrwać Cię z łóżka, spóźniasz się przez to do pracy, a w nocy planujesz podbój świata lub po prostu marnujesz czas na rzeczy abstrakcyjne, możesz być z siebie dumny – jesteś bardziej inteligentny niż ci, którzy wstają skoro świt.
nocne-marki-ranne-ptaszki.jpg

SPANIE A INTELIGENCJA
Naukowcy z Uniwersytetu Madryckiego zapytali 1 000 studentów o ich preferencje w kwestii snu. Około 25% z nich określiło się jako „nocne marki”, zaś 32% jako „ranne ptaszki”. Reszta nie była aż tak charakterystyczna, by przypisać ją do którejś grupy. Następnie ochotnicy mieli rozwiązać testy sprawdzające rozumowanie indukcyjne czyli badające kreatywność, umiejętność rozwiązywania problemów oraz myślenie abstrakcyjne. Okazało się, że lepiej wychodziły one tym, którzy zarywali noce i wstawali później.

PRODUKTYWNOŚĆ A KREATYWNOŚĆ
Te same wnioski wyciągnęli naukowcy z Katolickiego Uniwersytetu Najświętszego Serca w Mediolanie. Przebadali 120 kobiet i mężczyzn pod kątem nawyków związanych ze snem. Grupa wstająca wcześnie rano okazała się bardziej produktywna. Jednak to ci, którzy kładli się spać późno, wykazała się większą kreatywnością i bardziej oryginalnym podejściem do rozwiązywania problemów. Potwierdziły to trzy testy na twórcze myślenie. „Ranne ptaszki” miały problemy z zaliczeniem egzaminów na poziomie 50%. Ta grupa lepiej wykorzystują poranki na organizację czasu i aktywności, ale druga grupa wykorzystuje noc na pobudzanie kreatywności.

LEPSZY NASTRÓJ, LEPSZE ZDROWIE
Do badań nad snem swoją cegiełkę dorzucili również naukowcy z Westminster University. Ich wnioski z przeprowadzonych na ochotnikach eksperymentów sprowadzają się do tego, że „nocne marki” mają lepszy humor przez cały dzień. W ich organizmach wykryto niższy, niż u „rannych ptaszków”, poziom kortyzolu – hormonu stresu. Ci, którzy wstawali dużo wcześniej, byli również bardziej podatni na przeziębienia, bóle mięśni, bóle głowy.

SEN A ZAROBKI
Z kolei badacze z Uniwersytetu w Southampton po analizie przyzwyczajeń związanych ze snem grupy ochotników oraz ich sytuacji życiowej, wyciągnęli jeszcze ciekawsze wnioski. Okazuje się, że statystycznie „nocne marki” zarabiają więcej oraz mieszkają w bardziej pokaźnych domach, pracują umysłowo i mają lepsze samochody. Na pocieszenie dodają, że ci, którzy wstają wcześniej, dostają w szkole lepsze oceny. Spróbuj wymienić to na złotówki...

DŁUGODYSTANSOWCY
Belgowie również maja ciekawe wnioski, porównując dwie grupy, mające inne przyzwyczajenia „łóżkowe”. Naukowcy z Uniwersytetu w Liege zbadali 15 ekstremalnych przedstawicieli jednej i drugiej strony, po czym wszystkich po kolei podpięli do skomplikowanej aparatury. Po przebudzeniu wszyscy mieli podobny poziom aktywności mózgu. Jednak gdy ponownie po, 10 godzinach sprawdzono ich możliwości, okazało się, że „nocne marki” działały nadal na wysokich obrotach, zaś „ranne ptaszki” były bliżej odpoczynku i wyłączenia się, aniżeli wytężonej pracy umysłowej.

Większość naukowców i badaczy jest zgodna co do genezy takiego stanu. Odwołują się do czasów zamierzchłych, kiedy życie rozgrywało się głównie za dnia, głównie ze względu na światło słoneczne. Wszystko co było robione w nocy, wymagało innego, niekonwencjonalnego podejścia, zwiększonej czujności oraz lepszych umiejętności przetrwania. Pamiętaj jednak, że Twojego szefa mogą takie tłumaczenia nie przekonywać i za którymś razem odeśle Cię do Twojej jaskini na stałe.





Dodał(a): Paweł Jaśkowski Poniedziałek 23.11.2015