Nie żyje Stephen Hawking

Najsłynniejszy brytyjski astrofizyk nie żyje. Stephen Hawking zmarł w środę 14 marca w wieku 76 lat. O śmierci naukowca poinformowały jego dzieci.
XPOSURE_STEPHEN_HAWKINS_8.jpg

Jesteśmy pogrążeni w głębokim smutku po śmierci naszego uwielbianego ojca. Był wielkim uczonym i niezwykłym człowiekiem, którego spuścizna przetrwa wiele lat” – tak o śmierci Stephena Hawkinga napisały jego dzieci – Lucy, Robert i Tim – w oficjalnym oświadczeniu zamieszczonym na stronie agencji Press Association.

Hawking urodził się 8 stycznia 1942 roku w Oksfordzie w Wielkiej Brytanii. Uzyskał tytuł profesora matematyki i fizyki teoretycznej na Uniwersytecie Cambridge. Był też najbardziej znanym fizykiem teoretycznym na świecie.

W swoich badaniach zajmował się przede wszystkim czarnymi dziurami i grawitacją kwantową (opracował m.in. kwantową teorię ciążenia). Największą popularność zyskał jednak dzięki popularnonaukowej książce „Krótka historia czasu” z 1988 roku, która sprzedała się w ok. 10 mln egzemplarzy na całym świecie.

Od 21. roku życia Stephen Hawking cierpiał na stwardnienie zanikowe boczne, przez co był częściowo sparaliżowany i musiał poruszać się na wózku inwalidzkim. Ze światem porozumiewał się za pomocą syntezatora mowy.

Hawking zmarł 14 marca, czyli w rocznicę urodzin Alberta Einsteina, a także w międzynarodowy dzień liczby Pi. 

Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. Forum Środa 14.03.2018