Nawet 6 lat więzienia za zbyt rzadkie sprzątanie i gotowanie mężowi

Pewna Włoszka została oskarżona przez męża o - uwaga - zbyt rzadkie sprzątanie i gotowanie. Teraz grozi jej nawet do 6 lat pozbawienia wolności! Można? Można!

ThinkstockPhotos-491685427.jpg

Awantury o obowiązki domowe w związkach to niemalże chleb powszedni - zwłaszcza kiedy kobiety uchylają się od tego, co do nich należy i to nas próbują zaznajamiać z obsługą mopa, tudzież innego tatałajstwa (oczywiście żartuję sobie trochę, żeby wprowadzić adekwatny nastrój i od razu przepraszam wszelkie niewiasty dążące do równouprawnienia). Tak czy inaczej, sprawa o której zamierzam wam napisać wcale nie jest żartem - zdarzyła się naprawdę i będzie miała swój koniec w sądzie.

Otóż, jak donosi Independent, pewien Włoch z niewielkiej miejscowości Sonino całkiem na poważnie wytoczył swojej 40-letniej żonie proces o to, że nie poświęca ona wystarczającej ilości czasu na... obowiązki domowe. Mówiąc ściślej: kobieta jest oskarżona o to, że zbyt rzadko sprząta i gotuje (!). Co więcej, mąż twierdzi, że jego kurka domowa robi to specjalnie i z premedytacją, przez co zmusza go do życia w warunkach, które uwłaczają jego godności. Co jednak w tej historii najśmieszniejsze, to z pewnością fakt, że sprawa naprawdę trafiła do sądu, a pozwanej grozi od 2 do 6 lat pozbawienia wolności, jeśli jej czyny zostaną udowodnione.

Niestety szczegóły pozwu nie są mi znane, a sam proces ruszy dopiero w październiku. Do tego czasu zamierzam więc zaopatrzyć się w zapas popcornu i nadzieję. Wszak byłoby przecież uroczo, gdyby sąd zmuszał nasze żony do prania i szorowania podłóg, prawda? Wtedy nic, tylko przeprowadzać się do Włoch!



Dodał(a): Bartosz Joda Wtorek 09.02.2016