Narkotyki w szałasie. Polski Bear Grylls
Na temat polskich amatorów survivalu pojawiło się już wiele memów. Teraz mamy na nie kolejny materiał, ponieważ złapano mężczyznę ukrywającego narkotyki w... szałasie w lesie. Polski Bear Grylls chował w prowizorycznym namiocie ogromne ilości amfetaminy.
Mieszkańcy Białej Podlaskiej byli przekonani, że mężczyzna spędzał całe dnie w tym szałasie, ponieważ postanowił spróbować swoich sił w survivalu. Okazało się jednak, że był on tam tak często, ponieważ szykował tam amfetaminę do sprzedaży. Wewnątrz było 500 porcji dilerskich tego narkotyku.
Sprawdź także: Wziął kredyt na rozkręcenie biznesu kokainowego. Nie pykło
Zapewne mężczyźnie jeszcze długo mogłoby to uchodzić na sucho, ponieważ nikt nie podejrzewał, co może robić w szałasie. Ktoś jednak po spacerze w okolicy poinformował policjantów, że wewnątrz mogą znajdować się znaczne ilości narkotyków.
"Policjanci ustalili miejsce przygotowanego i zamaskowanego gałęziami namiotu. W środku przebywali dwaj mężczyźni. Przy 34-letnim mieszkańcu miasta funkcjonariusze ujawnili woreczek z białym proszkiem. Po przeprowadzeniu wstępnego badania potwierdzili, że zabezpieczona substancja to amfetamina. Wystarczyłaby do sporządzenia ponad 500 porcji dealerskich tego narkotyku. Policjanci ujawnili amfetaminę również w odzieży 34-latka. Nielegalna substancja została zabezpieczona, natomiast mężczyźni zatrzymani zostali do wyjaśnienia. Podczas wykonywanych w sprawie czynności w miejscu zamieszkania drugiego z nich, 39-letniego białczanina mundurowi ujawnili marihuanę" - poinformowała kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy KMP w Białej Podlaskiej.
Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie i tam będzie czekać na wyrok. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Za posiadanie narkotyków odpowie też jego kolega, który został złapany na miejscu.
Już sam fakt, że facet zdecydował się spędzać całe dnie w szałasie zbudowanym ze starych prześcieradeł może budzić podejrzenia, że nie robił tego bez przyjmowania żadnych substancji. Może uda mu się teraz zbudować "bazę" w więzieniu.
