'Moja książka stanowi pewnego rodzaju imprezę, na której spotykają się dwa światy – kultura hip hop i edukacja” – rozmowa z Przemysławem Kacą

Jak podkreśla nasz rozmówca, w wirze codziennych obowiązków, rodzicom ciężko pielęgnować relacje z dorastającymi dziećmi. On odwiedza ich w szkole, pyta czego brakuje im najbardziej i uczy jak budować poczucie własnej wartości. Przemysław Kaca to działacz, który został wyróżniony podczas ostatniej gali Popkillerów. W rozmowie z CKM.pl dzieli się swoim doświadczeniem w pracy z młodzieżą.
pobrane (15).jpeg

Alicja Serafin: Niedawno otrzymałeś wyróżnienie Popkillerów w kategorii „Do what moves you”. Czy widzisz już efekty tej nominacji? Jak wygląda Twoja współpraca z mediami? 

Przemysław Kaca: Jest to mega słodka wisienka na torcie, który przyrządzamy od wielu lat. Cieszę się, że nasze działania zostały dostrzeżone przez gremium związane z kulturą hip-hop, dzięki POPKILLER! Sama nominacja była dla mnie sukcesem, a móc odebrać nagrodę w nowo utworzonej kategorii – bezcenne. Najbardziej cieszę się, że mogłem podczas gali przedstawić działania HH Druga Szansa i zaprosić do wspólnej podróży z fundacją Latorośl. Cieszę się również, że poznałem osobiście te osoby, z którymi dotychczas współpracowałem jedynie w przestrzeni online. Dzięki Popkillerom powstała również ta rozmowa. Współpraca z mediami układa się dobrze – uważam, że każda rozmowa i materiał w mediach pomaga w dotarciu do kolejnych odbiorców. Ludzie potrzebują też pozytywnych informacji. 

Fundacja „Latorośl” bazuje na kontakcie z młodzieżą. Staracie się fokusować na ich potrzebach. Jak zaczęła się Twoja działalność charytatywna? Miałeś kiedyś doświadczenie pedagogiczne, czy fundacja Latorośl ma za sobą historie raczej prywatne niżeli zawodowe? 

Fundacja Latorośl to zespół pedagogów i animatorów ze Słupska, od lat działających na rzecz dzieci. Jako Fundacja Latorośl funkcjonujemy od lutego 2021 r. – wcześniej realizowaliśmy działania dla dzieci i młodzieży jako grupy nieformalne łączące znajomych i przyjaciół. Przez pewien czas podłączałem się również do różnych stowarzyszeń, a z inicjatywą założenia fundacji wyszła Agnieszka Lendzion, z którą przez jakiś czas pracowałem w placówkach opiekuńczo – wychowawczych. Chcemy, żeby dzieci i młodzież z pieczy zastępczej lub zagrożone wykluczeniem, a także osoby z niepełnosprawnościami miały szansę na kompleksowy rozwój dzięki dostępowi do ciekawych zajęć, stworzeniu im możliwości odkrycia i realizacji pasji, wsparciu w budowaniu poczucia własnej wartości. Nasze działania kierujemy także do młodych dorosłych w pieczy zastępczej - usamodzielniających się i poszukujących swojego miejsca na rynku pracy. Prowadzimy warsztaty edukacyjno - profilaktyczne, zajęcia terapeutyczne, szkolenia, a także organizujemy wydarzenia kulturalne. Głównym celem Fundacji jest pomoc dzieciom objętym pieczą zastępczą, z niepełnosprawnościami czy ze środowisk zagrożonych. Chcemy dać im dostęp do wszystkiego, co wesprze ich harmonijny rozwój: porad psychologicznych, zajęć rozwijających zainteresowania, ale też zdrowych wzorców osobowych.
Ostatnio w Twoich mediach społecznościowych widziałam, że zrobiliście zakupy spożywcze dla 8 placówek opiekuńczo- wychowawczych, jednak takimi rzeczami zajmujecie się regularnie. Kiedy w trakcie Twojej działalności pojawił się pomysł na spotkania w szkołach i domach dziecka? 

W trakcie studiów udzielałem się jako wolontariusz w placówkach opiekuńczo – wychowawczych w Słupsku, przez okres około 4 lata pracowałem w nich też jako wychowawca. Po napisaniu pierwszej książki i pierwszym spotkaniu autorskim połączonym z występami artystycznymi młodzieży, pomyślałem o regularnych warsztatach w tym zakresie. Początkowo odwiedzaliśmy lokalne szkoły i placówki opiekuńczo – wychowawcze, pojawialiśmy się na miejskich i gminnych imprezach. Z czasem pojawiły się projekty realizowane przez stowarzyszenie EDUQ, które dostrzegło potencjał naszych działań. I tak poleciało – setki spotkań warsztatowych zarówno na Pomorzu jak i w całej Polsce. Hip-hopowy bakcyl zagościł u nas na stałe. Chętnych do współpracy zapraszam do kontaktu poprzez media społecznościowe lub mailowo (Fundacja Latorośl).

Jakie są największe cele Twojej działalności? 

Otwarcie się na młodych poprzez umożliwienie wyrażania im wyrażania własnego zdania w sprawach ich dotyczących to podstawa do zbudowania dobrej relacji. Umiejętność słuchania jest tu kluczowa, a podczas warsztatów pada wiele słów czy komentarzy ze strony tych młodych osób, które umożliwiają nam dotarcie do ich umysłów. Zależy mi na tym, aby wspierać utalentowaną młodzież zagrożoną wykluczeniem społecznym, której należy podać dłoń, aby zachęcić do dalszego działania. Jako pedagog uważam, iż młodzież współcześnie zbyt często ma poczucie niskiej samooceny życiowej, dlatego pragnę zachęcać młode osoby do aktywnych i konstruktywnych form spędzania czasu wolnego, jakim niewątpliwie jest tworzenie kultury hip-hop. Poza tym, pragnę pokazać społeczeństwu, iż kultury hip-hop nie wolno stygmatyzować, ponieważ jest ona traktowana jako tratwa przez ludzi zagubionych życiowo.

Jak długo realizowałeś pomysł na książkę „Sny z betonu” i czy wydana pozycja w jakiś sposób trafia „fizycznie” do Twoich podopiecznych? 

Pierwszą książkę wydałem jeszcze jako student – był to 2014 rok. Praca dyplomowa, która została wydana w formie książki popularnonaukowej – „Hip-hop jako narzędzie resocjalizacji młodzieży”. Pierwsza książka stała się fundamentem działań HH Druga Szansa i tak naprawdę od momentu jej ukazania w głowie siedziała mi kolejna książka, jednak dopiero w czasie nasilonej pandemii w Polsce zabrałem się za prace nad książką „Sny z betonu”. Przez blisko pół roku przeprowadzałem wywiady z zaproszonymi osobami – były to zarówno rozmowy telefoniczne jak i wywiady w formie online. Następnie złożenie tego materiału oraz stworzenie prac graficznych przez artystkę Dies Natalis na co dzień mieszkającą w Holandii. Około pół roku zajął również proces związany z samodzielnym wydaniem książki – do tego akcja crowdfundingowa przygotowana na platformie Emiteo – wielkie DZIĘKI chłopaki! Książkę zamawiali ludzie w sieci, zamawiały również instytucje (biblioteki, samorządy). Cieszę się, że książka trafiła do wielu szkół, bibliotek i placówek resocjalizacyjnych. Książki nie ma w tradycyjnej sprzedaży – mam nadzieję jednak, że z czasem uda się ten cel zrealizować. Obecnie co jakiś czas wrzucam książkę na różne grupy z licytacjami dla chorych dzieci. Tak właśnie działa HH Druga Szansa i fundacja Latorośl.

Prowadzisz też spotkania edukacyjno-profilaktyczne dla młodzieży, które bazują na „współtworzeniu kultury hip-hop”. Co dzieje się na warsztatach ? 

Przeprowadzając warsztaty edukacyjno - profilaktyczne z występem artystycznym, jako główne zadanie stawiamy sobie motywowanie dzieci i młodzieży do pozytywnego postrzegania własnej osoby oraz podejmowania działania. Jedną z części warsztatu jest koncert hip-hopowy – wielkie pozdro EndRiu, Tolu i Ellov! Są też warsztaty, na których pojawia się beatboxer i rysownik w jednej osobie – pozdro Krzyżyk! Od lat realizujemy również warsztaty z grafficiarzem, podczas których za puszkę ze sprayem chwytają najmłodsi i pod okiem artysty tworzą w przestrzeni lokalnej dzieło – czapki z głów, Benek! Realizowane przez nas warsztaty profilaktyczne pokazują młodym ludziom właściwe sposoby budowania relacji, a także wspierają ich w rozwijaniu umiejętności komunikowania się. W trakcie trwania warsztatów pokazywane są uczniom sposoby rozwiązywania konfliktów rówieśniczych, radzenia sobie z presją i stresem. Nasze działania poruszają problematykę hejtu w sieci, cyberprzemocy, patostreamingu, depresji młodzieży, stosowania substancji psychoaktywnych oraz przemocy. Duży nacisk kładzie się na samoregulację u dzieci i młodzieży. Ukazujemy hip-hop jako konstruktywną formę spędzania czasu wolnego, dostrzegając w nim możliwość wyrażenia siebie. Zaoferowano alternatywę w postaci kultury hip-hop. Motywujemy młodych ludzi do podejmowania wyzwań w życiu i stawiania sobie celów. Połączenie pogadanki z występem artystycznym na żywo to zaproszenie młodzieży do współtworzenia kultury hip – hop, a przede wszystkim do kreowania swojej tożsamości.

Czego Ty dowiedziałeś się tworząc książkę? Czy uważasz, że stawia ona raperów w roli autorytetu dla młodzieży? Jak dokonać takiej selekcji, kto się „nadaje”? 

W ramach działań współpracuję z wieloma artystami z kultury hip hop, tj. raperami, producentami muzycznymi, tancerzami, rysownikami, grafficiarzami i DJ-ami. Wspólnie tworzymy materiały (utwory, murale, warsztaty, koncerty, teledyski) dotykające problemów współczesnej młodzieży. I tak też było w przypadku książki „Sny z betonu”. Zaproszenie do książki przyjęło wiele osób związanych z kulturą hip – hop, a także mających plecaki wypełnione różnorodnymi doświadczeniami z czasów młodości. Początkowo odzywałem się do wszystkich tych osób, z którymi w latach wcześniejszych współpracowałem na różnych płaszczyznach. To osoby, które są otwarte na pomaganie dzieciakom. Książka ta stanowi pewnego rodzaju imprezę, na której spotykają się dwa światy – kultura hip-hop i edukacja. Nie było tu żadnych castingów, tylko zaproszenia skierowane do konkretnych osób z tych dwóch branży – albo ktoś się zgodził albo odmówił. Prawie setka wywiadów. Czego się dowiedziałem? Na pewno tego, że każdy z rozmówców myśli i traktuje z empatią dzieci, chcąc ich dobra. Wielu z rozmówców otworzyło się ze swoimi traumatycznymi doświadczeniami, dając swoje świadectwo dla młodego pokolenia. Czy książka może stawiać raperów w roli autorytetów? Myślę, że wielu artystów zostało już wcześniej wybranych przez młodzież jako współczesny autorytet. A książka pokazuje tego idola jako osobę, która chce się czymś podzielić z młodymi.

Według wielu mediów bardzo nieprzewidywalne są wybory autorytetów współczesnej młodzieży. Jakie tendencje obserwujesz podczas spotkań z nastolatkami? 

Kształtowanie się tożsamości młodego człowieka w dużym stopniu może zależeć od tego, z jaką grupą się utożsamia. Dla wielu odbiorców muzyki raper staje się osobą znaczącą bądź współczesnym autorytetem, zatem ich tożsamość kształtowana jest także przez interpretowane utwory hip - hopowe. Pozytywna strona hip - hopu zagłuszana jest przez brutalne teksty uprzedmiatawiające człowieka. Pochwalanie agresji i przemocy, aprobata narkotyków czy przestępczości.
Młode pokolenie pragnie naśladować swoich muzycznych idoli, a w język polski wkłada się coraz więcej zapożyczeń z języka angielskiego. Mówimy tu o globalizacji. Początkowo rap w naszym kraju był muzyką frustracji i gniewu, a jego główną tematyką były problemy społeczne oraz brak perspektyw młodego człowieka skonfliktowanego z prawem. Współcześnie coraz więcej uwagi poświęca się ludzkiemu ciału, jednak nie koniecznie tego w znaczeniu organizmu ludzkiego za życia. Wielokrotnie dochodzi do uprzedmiotowienia kobiety. Teledyski odgrywają znaczącą rolę w postrzeganiu muzyki przez młodzież. Obecnie mamy do czynienia z wizualnym światem, w którym dominuje zmysł wzroku. Nawiązując do hip – hopu, nie powinny one być istotniejsze od tekstu, jednak w wielu sytuacjach materiał video zwiększa zainteresowania konkretnym utworem. Postępująca fascynacja pojawiającą się regularnie w mediach kulturą obnażania stała się ‘szansą’ do zaistnienia na szeroką skalę utworów o mocnym zabarwieniu cielesnym.



W ostatnim czasie dużym rozgłosem pojawił się raport „Młode głowy” dotyczący stanu psychicznego uczennic i uczniów. Czego, według Ciebie, najbardziej brakuje tym młodym osobom. Co najbardziej chcieliby usłyszeć od dorosłych? 

„Młode Głowy” w skrócie: młodzież samotna z niskim poczuciem sprawczości i jeszcze niższą samooceną. Jest to bez wątpienia przyczyna wzrostu myśli oraz prób samobójczych podejmowanych przez dzieci i młodzież. Raport zmusza nas do refleksji. Na czele problemów, z którymi zmaga się młodzież, jest brak motywacji do działania (52,4%), a stres dnia codziennego przerasta ponad 80% nastolatków! Współczesnej młodzieży najbardziej brakuje realnej rozmowy i zainteresowania ze strony dorosłych – to mocno podkreśliła Justyna Suchecka – Jadczak w książce „Sny z betonu”. Praca wychowawcza w każdym przypadku powinna być nakierowana na rozwój mocnych stron dziecka. Praca na potencjale podnosi samoocenę oraz zwiększa poczucie własnej wartości. Chciałbym zaznaczyć, że hip - hop to jedno z wielu dostępnych narzędzi mogących wykreować nową tożsamość człowieka. W pojedynkę nie zagwarantuje nagłego oczyszczenia młodzieży życiowo zagubionej. Konieczna w tym miejscu jest kompleksowość działań, a także konsekwencja i ciężka praca, często ta od podstaw. Współcześnie hip - hop odgrywa znaczącą rolę w kształtowaniu postaw młodego pokolenia. Chęć czerpania z tego źródła przez dorosłych zaowocuje lepszym poznaniem młodych ludzi. Pamiętajmy również, aby bezwarunkowo  akceptować drugiego człowieka jako niepowtarzalną i oryginalną jednostkę, nie koniecznie jednak dając wyraz aprobaty dla konkretnego zachowania. Bycie biernym obserwatorem na pewno nie przyniesie oczekiwanych owoców. Dziecko potrzebuje od nas swobody...i zaufania. Swoboda racjonalnie dawkowana. Bądźmy zatem obiektywni w ocenie perspektywy ryzyka. Rozwiązanie wielu problemów wychowawczych ukryte jest pod słowami: "słucham Cię", "jestem przy Tobie" czy "jak mogę Ci pomóc". Każdy odpowiedzialny rodzic na co dzień używa tych sformułowań wobec dziecka. W procesie wychowania nie ma miejsca na stosowanie przemocy, niedopuszczalne jest karanie dziecka, które oznacza jego krzywdzenie. Ważne w tym miejscu jest z kolei dyscyplinowanie oznaczające pomaganie dziecku w rozwiązywaniu problemów. Nie zapominajmy o stawianiu granic i konsekwencji w wychowaniu. Każde dziecko lubi jasne, wspólnie ustalone zasady! A co daje czas spędzany z dzieckiem od samego początku? Niewątpliwie budowana jest wtedy silna więź. Bądźmy dla swoich dzieci tymi osobami, do których przyjdą po popełnieniu życiowych błędów i upadkach. Towarzyszmy dzieciom, bądźmy dla nich dostępni.

W jednym z muzycznych czasopism publikowałeś felieton dotyczący ojcostwa w rapowych utworach. Bardzo dużą role przypisujesz wartościom, jakie w Twoim przekonaniu, jedynie ojciec może przekazać dzieciom. Czy właśnie te braki są dla Ciebie najbardziej odczuwalne w trakcie pracy z młodymi osobami? 

Życzę sobie oraz każdemu tacie, aby wszedł z dzieckiem w relację, która będzie oparta na uczuciowości i zaufaniu. Obecność ojca w życiu dziecka i zbudowanie pozytywnej relacji w jego wczesnych latach życia ma duże znaczenie w rozwoju społecznym. Więź skutkuje dobrymi relacjami z rówieśnikami oraz stabilnością w kontaktach z życiowymi partnerami w przyszłości. Pracując z dziećmi z pieczy zastępczej, często takich wzorców ze strony ojca te dzieci nie miały. Często ojciec widnieje jedynie na akcie urodzenia i tyle po nim. Wychowując się bez ojca, brakuje ważnego elementu rodziny, zatem dziecku będzie trudniej na każdym etapie życia. Brak ojca powoduje życiową pustkę, która może być zapełniana przez dziecko negatywnymi emocjami, problemami psychicznymi czy przestępczością. Nie widzę powodu do radości dziecka, które pozbawione jest ciepła, miłości i wsparcia ze strony ojca. Nie pojawi się na jego twarzy uśmiech w sytuacji, kiedy jest odrzucone przez jednego z rodziców. Smutne, że dopuszcza się do dziecka myśli, że to ono mogło zawinić w tej sytuacji. Nie wystarczy fizyczne przebywanie obok dziecka, koniecznym jest poznawanie dziecka i bycie przy nim w codziennych sytuacjach, w tym również przy sukcesach i porażkach. Po prostu być, bez przymusu i udowadniania komukolwiek czegokolwiek.

Czy to jedyne miejsce do jakiego tworzysz opiniotwórcze treści? 

Od około 7 lat piszę artykuły zarówno popularnonaukowe jak i naukowe, które można znaleźć w następujących czasopismach: Remedium, Świat Problemów, Biblioteka w szkole, Głos Pedagogiczny, Kreda, a także empikowskie czasopismo DZIECI. Są to czasopisma, które trafiają do rodziców, studentów, a także osób pracujących z dziećmi i młodzieżą w całej Polsce. Ponadto moje felietony można odnaleźć na portalu z branży muzycznej: hiphopweb.pl

Jeśli wspominamy już o tematach ojcostwa, wydaje mi się, że nie ma dużo tekstów, które pozostawiają chłopcom sposoby na odnalezienie swojej roli we współczesnym świecie, nieustannie zmieniającym podejście do męskości i kobiecości. Jakich wersów na ten temat brakuje nam obecnie w Polskim rapie? A może są już takie, które powinny być znane szerszej publice?

Problem pojawia się, gdy dziecko zostaje samo z codziennością, tzn. kiedy dorośli w wirze swoich obowiązków zapominają o bezcennym znaczeniu codziennej rozmowy z dzieckiem. Przy pojawiających się trudnościach częstą ucieczką staje się muzyka, w której młody człowiek poszukuje wsparcia. Często są to teksty hip-hopowe. W polskim rapie każdy odnajduje to, co go interesuje. Ja chętnie sięgam po twórczość raperów, którzy mi inspirują, a także potrafili dokonać w sobie zmian dla dobra siebie i swoich bliskich. Są raperzy, którzy mówią o roli ojca czy męskiej depresji. Z tego miejsca chciałbym podrzucić utwór słupskiego duetu EndRiu x Tolu – „Ile jestem wart”.




Dodał(a): Alicja Serafin Czwartek 11.05.2023