Michał Wiśniewski usłyszał zarzuty. Prawie 3 mln zł pożyczki 'na wieczne oddanie'

Piosenkarz został oskarżony w sprawie wielomilionowych pożyczek, które udzielał SKOK Wołomin. Grozi mu nawet 10 lat za kratkami. Michał Wiśniewski miał podrabiać dokumenty i podawać nieprawdziwe informacje w sprawie pożyczki.
Zrzut ekranu 2021-10-20 o 12.35.43.png

Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa Warszawa–Praga. "Zarzut dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie w kwocie 2 800 000 zł" - oświadczyła rzeczniczka prokuratury Katarzyna Skrzeczkowska.
"W celu uzyskania pożyczki podejrzany przedłożył nierzetelne pisemne oświadczenie o swoich dochodach, które znacznie zawyżył, a także podał nierzetelne dane dotyczące dochodów poręczyciela" - informuje prokuratura. Sprawa miała miejsce w 2006 r. To właśnie wtedy piosenkarz miał uzyskać kredyt, którego nie spłacił.

Michał Wiśniewski zdążył już publicznie skomentować sprawę: "Szanowni Państwo, nazywam się Michał Wiśniewski i choć czarny kolor świetnie komponuje się z czerwonym, prosiłbym o niezasłanianie mojej twarzy paskiem". Twierdzi, że jest niewinny, a wydanie wyroku przez media nie powinno mieć miejsca do czasu wyjaśnienia sprawy. 

W tej kwestii świat raczej nie będzie milczeć cały blady od wzruszeń, tylko fani będą czekali na wyjaśnienie sprawy. Pewne jest to, że mimo długiego stażu na scenie, nazwisko Wiśniewski cały czas aktywnie obija nam się o uszy. Nieważne w jakich okolicznościach. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / instagram.com Środa 20.10.2021