Miasto upadłe - po godzinach
GDZIE JEŚĆ I PIĆ
Kupiony w Central Parku hot dog (8 dolarów) smakuje jak błoto. Uważaj też na chińskie trumienki. Nowy Jork jest bowiem pełen metalowych budek przypominających trumny. Szczelnie zamknięty Chińczyk w takiej trumience je, śpi i... przyrządza potrawy, których nie odważyliśmy się spróbować nawet po pijaku. Dla odważnych: trumienka na skrzyżowaniu Piątej Alei i Broadway
Z piciem jest jeszcze gorzej niż z jedzeniem. Odwiedziliśmy najlepszą w mieście kubańską knajpę, licząc na mocne mojito (10 dolarów). Stojąca za barem Isabelita zaserwowała nam jednak napój składający się z lodu i mięty. Rumu nie było tam wcale, a o cukrze mogliśmy pomarzyć. Najlepszym wyjściem jest zakup whisky (polecamy: Jameson oraz Chivas Regal) i raczenie się nią w hotelowym zaciszu.
Cafe Cubana
110 Thompson Street
GDZIE GRZESZYĆ
W Nowym Jorku wszystko jest poprawne politycznie i nudne. Nawet malutkie pijaństwo kończy się interwencją wielkiego czarnego policjanta (pozdrowienia dla posterunkowego Cottona). O wybrykach typu taniec na stole nawet nie myśl.
INNE ROZRYWKI
Jedną z nielicznych zabaw sfrustrowanych mieszkańców NY jest wycieczka do Central Parku, do tzw. The Quest Spot. To miejsce, w którym w kwietniu br. policjanci zatrzymali Richarda Questa, znanego prezentera telewizji CNN. Według funkcjonariuszy, główny korespondent ekonomiczny ogólnoświatowej sieci telewizyjnej spacerował nocą po parku, a pod ubraniem miał uprząż, która łączyła jego szyję, nogę i penisa. Z każdym krokiem Quest doznawał podduszenia i seksualnej przyjemności. Nowojorczycy chodzą na The Quest Spot i pełnym fascynacji głosem mówią „To tu! To tu!”.
GOŁY FAKT!
85 procent Polaków chce wprowadzenia wiz dla Amerykanów (wg
forum ewangelizacja.pl)