Meksykańska fala smartfonów

Jakie czasy, taka meksykańska fala na stadionie. Choć muszę przyznać, że ta zabawa wygląda akurat bardzo atrakcyjnie!

r44r4r4rf45re4.png

Kiedy byliśmy mali i posiadanie komórki było szczytem największego lansu, nikt z nas nie przypuszczał, że już wkrótce telefon komórkowy będzie miał właściwie każdy, przeciętny Marian, o funkcjach i możliwościach dzisiejszych smartfonów nie wspominając. Mało kto spodziewał się także, że komórki nie tylko na stałe zagoszczą w życiu przeciętnego Mariana, ale że w wielu przypadkach wręcz je zdominują. Z telefonów korzystamy przecież już niemalże wszędzie: w pracy, na spotkaniach towarzyskich, a nawet w łóżkach. Jak widać, na poniższym wideo, smatrfony mogą być użyteczne także podczas meczu.

Zobacz też: Laska piłkarza, Ludivine Sagna w ataku

Okazuje się, że w dzisiejszych czasach bez użycia smartfonów nie ma nawet meksykańskiej fali na miarę naszych potrzeb. Z drugiej strony, jeśli ludzie się dobrze bawią, a efekt wygląda ładnie (a wygląda), czy jest tu w ogóle problem i miejsce na tęsknotę za zamierzchłymi, analogowymi latami?



Dodał(a): Bartosz Joda, fot. Youtube Wtorek 01.12.2015