Lód o smaku gazu łzawiącego. Ma przesłanie

To może spore zaskoczenie dla wszystkich, których szokowały takie smaki lodów jak słodkie pomidory czy ogórek. Co więcej, swoim smakiem mają szansę przebić najdziwniejsze lody świata przygotowane ze słynącego z nieprzyjemnego zapachu duriana.
iStock-1181716398.jpg

Zawsze chciałeś sprawdzić, jak smakuje gaz łzawiący, ale twój spokojny charakter powstrzymywał cię przed udziałem w demonstracjach? Nic straconego. Lodziarnia z Hongkongu właśnie wypuściła lody, które – w założeniu producentów – mają smakować jak środek bojowy.

CZYTAJ TAKŻE: WSZYSCY ZWALNIAJĄ, POLICJA ZATRUDNIA. "DOŁĄCZ DO NAJLEPSZYCH"

Jak można się łatwo domyślić, głównym składnikiem nietypowego deseru jest pieprz, który swoje działanie zawdzięcza kapsaicynoidom, czyli substancjom odpowiedzialnym za ostry smak potraw, wykorzystywanym również w aerozolach służących do samoobrony. Podczas produkcji lodów ziarna czarnego pieprzu są pieczone w całości, a następnie mielone. Na tej bazie są przygotowywane lody. Oczywiście są ostre w smaku, który po chwili staje się bardzo irytujący i wywołuje natychmiastowe uczucie pragnienia. Za jedną porcję nietypowego deseru trzeba zapłacić ok 21 złotych.



Pomysł na produkcję lodów o smaku gazu pieprzowego nie jest efektem wydumanej akcji marketingowej, tylko jednym ze sposobów na zwrócenie uwagi na trudną sytuację polityczną Hongkongu, którym w ubiegłym roku wstrząsnęła fala protestów. Ich główną przyczyną był projekt ustawy zezwalający na ekstradycję obywateli autonomicznego terytorium do Chin, gdzie nie mieliby szans na sprawiedliwy proces.

Podczas starć z protestującymi łącznie wystrzelono 16 tys. pocisków gazu łzawiącego. W gęsto zaludnionym mieście substancja z łatwością przedostawała się do mieszkań, bezpośrednio wpływając na funkcjonowanie ludzi niebiorących udziału w demonstracjach.

Lody o nietypowym smaku mają nie tylko uhonorować walczących obywateli, ale również zagrzewać do walki i przypominać, że ta batalia się jeszcze nie skończyła. 



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Czwartek 21.05.2020