Lepsze od sake!
Jeśli myśleliście, że z ryżu da się wycisnąć jedynie sake, to poszerzymy wasze horyzonty.
Spece z Browaru Książęcego wpadli na nietypowy pomysł, by do aromatycznego chmielu i pilzneńskiego słodu dodać ziarna ryżu. Ten zabieg rozjaśnia barwę piwa i sprawia, że nie będziesz mógł oderwać wzroku od szklanki, patrząc przez nią na słońce. To również sprawia, że Książęce Jasne Ryżowe jest doskonałym sposobem na letnie upały. Świetnie gasi pragnienie, bo jest lekkie i rześkie. Jednak ostrożnie z ilością, bo procenty nie spadły do wersji light.
Do Jasnego Ryżowego możesz wrzucić cytrynę, wtedy podbije ona wyraźny, goryczkowy smak, jednocześnie dając poczucie jeszcze większej świeżości. Uznajemy to za idealne rozwiązanie na nadchodzące upały, bo nie gubi swojego wyraźnego, chmielowego charakteru, a jednocześnie nie jest ciężkie. Piwo takie nazywa się sesyjnym – znaczy to, że można posiedzieć przy nim dłużej, a właściwie przy większej ilości.
Jasne Ryżowe pasuje też idealnie do lekkich potraw z owoców morza, ryb, ale i drobiu – czyli śmiało możesz wystawić je do grilla, jeśli na ruszcie wylądowały piersi, nie będziesz miał wrażenia przejedzenia. Idealnie będzie się też komponowało z kuchnią włoską - kulinarni eksperci namawiają do zamiany wina na piwo. Kobiecie też nie żałuj złocistego trunku! Jeśli aktualnie jest na diecie (wiecznej), to zapewne wcina jakąś sałatkę - Jasne Ryżowe pasuje i do tego „dania”.
Receptura nowego smaku pochodzi z lat 90-tych ubiegłego wieku, kiedy to browarnicy Tyskich Browarów Książęcych warzyli już piwo z dodatkiem ryżu. Jednak wtedy jego nasycenie tym zbożem było mniejsze.
Idziemy o gruby zakład, że nadchodzące upały zagonią cię do sklepu żeby choćby z ciekawości spróbować nowego Książęcego. Jeśli idziesz do znajomych na grilla, to dobrym pomysłem na drobny prezent będzie elegancki zestaw w skład którego wchodzą: Czerwony Lager, Ciemne Łagodne, Złote Pszeniczne i oczywiście Jasne Ryżowe.
