Który z kandydatów na prezydenta ma najwięcej? Oświadczenia majątkowe poszły w ruch

Wybory prezydenckie już w tym roku, a co za tym idzie, można zajrzeć do kieszeni tym, którzy mają chrapkę na najwyższy urząd w państwie. Który z chętnych do zamieszkania w pałacu jest najbogatszy?
iStock-489170800.jpg

Małgorzata Kidawa-Błońska jest najzamożniejszą z grupy chętnych do przejęcia długopisu tzn. urzędu po Andrzeju Dudzie. Z poselskiego oświadczenia wynika, że jej majątek ma wartość 1,5 mln złotych. Na tę sumę składa się 180 tys. w gotówce, 140-metrowy dom oraz willa o powierzchni 440 metrów. Do tego należy dorzucić Volvo XC70 z 2002 roku i VW Phaton z 2004. Posłanka w oświadczeniu wymienia też rodzinne pamiątki. Na tym tle akcje Górnika Zabrze warte 100 złotych wyglądają naprawdę blado.

Jeśli chodzi o obecnie urzędującego prezydenta, trzeba posiłkować się danymi z czasów, kiedy jeszcze był posłem, ponieważ głowa państwa nie ma obowiązku składania oświadczeń majątkowych. W tym okresie Andrzej Duda był właścicielem dwóch mieszkań o łącznej wartości 900 tys. złotych oraz działki wartej 100 tys. złotych. Budżet uzupełniały akcje (430 złotych), polisy (52 tys.) i gotówka – 80 tys. złotych i 54 tys. euro.

CZYTAJ TAKŻE: SCHABOWY NA DIECIE. ZA ILE ZJESZ OBIAD W SEJMIE

Podium najbogatszych kandydatów zamyka Władysław Kosiniak-Kamysz, który zadeklarował majątek w wysokości 0,9 mln złotych. Na tę sumę składa się 11 tys. złotych w gotówce, fundusz inwestycyjny (5 tys. złotych), mieszkanie (600 tys. złotych). Poseł zadeklarował roczne dochody w wysokości 110 tys. rocznie oraz otrzymywane diety – ok. 30 tys. złotych.

Robert Biedroń swój stan posiadania oszacował na ok. pół miliona złotych, z czego lwią część stanowią lokaty – ok. 175 tys. złotych. Biedroń jest również współwłaścicielem dwóch lokali, których całkowita wartość to 540 tys. Do miesięcznego bilansu dochodów należy doliczyć 8 tys. euro pensji europosła i pensję dyrektora projektów w Fundacji Instytutu Myśli Demokratycznej (57 tys. złotych rocznie).

Kto reprezentuje biedę? Oczywiście polski rap. Piotr Liroy-Marzec zadeklarował 48 tys. oszczędności. Jako dochody wskazał diety i pensje poselską – 140 tys. złotych rocznie oraz 5,8 tys., które otrzymuje tytułem praw autorskich.

Najmizerniejszy majątek posiada Krzysztof Bosak. Były rzecznik Ligi Polskich Rodzin i świeżo upieczony małżonek zadeklarował, że posiada 10 tys. złotych w gotówce. Wiadomo, że odpadł już w 6 odcinku serii, to liczyliśmy, że trochę lepiej tam płacili.
Jeśli jakimś cudem uda mu się zdobyć fotel głowy państwa, to istnieje nadzieja, że nieco podreperuje swoje finanse.

Z informacji „Forbesa” wynika, że prezydent otrzymuje 20 138 złotych brutto, czyli „na rękę” ok 14 100 złotych. Pensja jest wypłacana jeszcze trzy miesiące po wygaśnięciu kadencji. Do końca życia wypłacana jest mu uposażenie w wysokości ok 6. tys. złotych.

Prezydent nie musi też martwić się o lokum – oprócz pałacu przy ul. Krakowskie Przedmieście, ma do dyspozycji apartamenty w Belwederze i trzy prezydenckie wille: w Wiśle, Ciechocinku i na Helu. Również garderoba prezydenta i jego żony oraz ich transport finansowane są z budżetu państwa. 


ZOBACZ TAKŻE: POLSKA POLICJA SIĘ ZBROI





Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Piątek 21.02.2020