Która wódka powoduje największego kaca?

O co chodzi z zamieszaniem wokół wódki Żytnia? Osoby obsługujące fan page gorzałki wykazali się ignorancją, nieznajomością historii, ale to można zrzucić na karb ich wieku. Jednak nie sprawdzenie autorstwa wstawianego „zapożyczonego” (łagodnie ujmując) zdjęcia, to już amatorszczyzna.
żytnia-gł.jpg

fot.:  Facebook

Ale i nauczka dla dużych marek, które niskim kosztem chcą obsługiwać swoje profile w mediach społecznościowych, bądź przeprowadzać kampanie reklamowe czy wizerunkowe.

O co chodzi we wpadce Żytniej? O zdjęcie autorstwa Krzysztofa Raczkowiaka. Fotografia zrobiona była 31 sierpnia 1982 roku i przedstawia młodych mężczyzn niosącego bezwładnego kolegę. Twórcy „żartu” podpisali zdjęcie „Kac Vegas? Scenariusz pisany przez Żytnią”. I może i miałby szansę rozejść się viralowo, gdyby nie fakt, że na zdjęciu uchwycono postrzelonego przez milicję elektryka, 28-letniego Michała Adamowicza z Zakładów Górniczych w Lubinie. Przyjaciele próbowali go ratować, przenosząc do punktu medycznego. Niestety mężczyzna ze zdjęcia zmarł kilka dni później. Admini nie wiedzieli.

Po błyskawicznym usunięciu zdjęcia uderzyli się w pierś:
Pragniemy podkreślić, że publikacja takiej fotografii nie była wynikiem braku szacunku, a naszej nieświadomości. Popełniliśmy błąd i teraz za niego przepraszamy. Dopełnimy wszelkich starań, aby taka sytuacja się nie powtórzyła - stwierdzili. - To absolutnie nie było celowe działanie, a wynik nieświadomości. Od teraz będziemy lepiej sprawdzać źródła



Można powoływać się na niewiedze historyczną, ale sprawdzenie źródeł w tym „biznesie” to podstawa. Poza tym cały fan page wódki nawiązuje do lat 70. i 80. ubiegłego wieku, więc autorzy są zobligowani do swobodnego poruszania się w tematyce tamtych czasów.

„Mema” usunięto, przeprosiny opublikowano, jednak kac pozostał, a głowa boleć będzie jeszcze długo. Ale czy wpłynie to na sprzedaż albo konsumpcję tej wódki? Pewnie tak samo jak świadomość wykorzystywania taniej siły roboczej w Bangladeszu na sprzedaż jeansów w sieciówkach.



Dyskutuj z autorem na Twitterze


Dodał(a): Paweł Jaśkowski Środa 19.08.2015