Kto myśli głodny nie chodzi

Jak przez 300 dni w roku jeść za friko wypasione żarcie?
China Airport


Odpowiedź na to pytanie znalazł pewien Chińczyk, który przechytrzył linie lotnicze. Co takiego zrobił? Poczytał trochę regulaminów, przepisów i odkrył, że przy zakupie biletu pierwszej klasy przysługuje także wypasiony obiad w lotniskowej strefie dla vipów. Azjata ruszył głową, kupił bilet i … nigdzie nie poleciał. Tylko jadł. Przez trzysta dni w roku!

belka_zobacz-galerie.jpg

Pewnie zastanawiasz się jak on to zrobił? Zasada była o wiele prostsza niż myślisz! Facet codziennie mniej więcej półtora godziny przed odlotem pojawiał się na lotnisku i szedł coś wszamać. Kiedy już był pełny udawał się do obsługi celem przebukowania biletu … I tak wcinał przez niemalże cały rok. Linie w końcu zorientowały się, że coś jest nie tak! Nie wiemy, czy brakowało żarcia, czy może obsługa naziemna miała go dość!

Suma summarum musiał oddać bilet, za który oczywiście zwrócono mu kasę. Bo przecież nigdzie nie poleciał ...



Dodał(a): Johny B. Czwartek 30.01.2014