Książęca Audiencja - zwiedzamy browar!

Wielkie silosy, w powietrzu unoszący zapach jęczmiennego słodu to znak, że jesteśmy w jednym z największych browarów w Polsce, dokładnie w Tychach, gdzie właśnie warzy się kolejna partia robiącego furorę w całej Polsce piwa marki Książęce
ksiazece.jpg

- Właśnie podjeżdża wypełniona po brzegi słodem ciężarówka – zapraszam na rozładunek - mówi z uśmiechem Leszek Popiołek główny piwowar browaru z Tychów. Nad wielką rampą kierowca właśnie rozładowuje „towar”. W powietrzu unosi się zapach świeżego nieprzetworzonego jeszcze słodu. - Tona kosztuje ok. 2 tysięcy złotych. Na litr piwa zużywamy ok. 15 dkg. Dziennie przyjeżdża tu około 10 takich ciężarówek, no i 6-8 wagonów – śmieje się piwowar, po którego błysku w oku widać, że piwo to jego całe życie.

Slody.jpg

Minibrowar
- Zapraszam do mojego świata – wchodzimy do pomieszczenia, na którym widnieje napis minibrowar. W środku, jak w zwykłej polskiej kuchni: palniki, naczynia no i pojemniki z przyprawami. Tutaj dowiadujemy się o rodzajach słodu, nawet go smakujemy. Każdy jest inny nie tylko w smaku, ale i wyglądzie. Jeden pachnie karmelem, drugi ...dymem. Głównym słodem do wyrobu piwa jest słód pilzneński. Tutaj dowiadujemy się także, dlaczego piwo to nie zupa chmielowa, jak wielu z nas błędnie myśli. W celu nadania piwu charakterystycznego smaku goryczki dodaje się chmielu, który jest tylko przyprawą. Na 100 litrów wystarczy zaledwie garść, dwie by wyczuwalna była goryczka. Sam chmiel niezbyt przyjemnie pachnie. W połączeniu z wodą, którego oczywiście smakujemy, nabiera intensywnie gorzkiego smaku, którego nikt nie wypił więcej niż kilka kropli. Krzywimy się wszyscy.

U źródła
Zanim pójdziemy do warzelni, jedziemy na wycieczkę w strzeżone miejsce, które nasza redakcja zobaczy, jako pierwsza w Polsce! Chodzi o jedną z 13 studni, z których browar czerpie wodę. Wyłączamy aparaty i kamery jedziemy do lasu. Po jakiś 20 minutach znajdujemy się na miejscu. Przyznam szczerze, że nie tak wyobrażałem sobie to miejsce. To ogrodzony kopiec na klapach, wokół którego rozmieszczone są czujniki służące do alarmowania browaru w przypadku wtargnięcia na ten teren intruza. - Ta woda spełnia nasze rygorystyczne wymogi – mówi piwowar częstując nas próbkami. Faktycznie lepszej nigdy nie piłem. Jest niezwykle orzeźwiająca, co sprawia, że piwo jest tak dobre.

Etapy powstawania piwa


warzelnia.jpg

Warzenie
Pora na warzelnię, w której powstaje tzw. brzeczka, gotowana później z chmielem. Książęce jest warzone w starej historycznej warzelni zapierającej dech w piersiach. Wielkie złote kadzie robią ogromne wrażenie, a całe pomieszczenie wyłożone jest płytkami położonymi na samym początku powstania browaru! Brzeczka zawiera cukry fermentujące, które w następnej fazie wykorzystywane są przez drożdże. Z dodatkiem chmielu gotuje się ją przez godzinę w wysokiej temperaturze. Efektem ubocznym jest młóto, czyli odpad białkowy, który transportowany jest do silosów, a następnie wywożony i przetwarzany na paszę.

fermentownia.jpg

Fermentacja
Na tym etapie warzenia naszego ulubionego trunku do brzeczki dodawane są drożdże. Wszystko to znajduje się w wielkich tankofermentatorach. Proces fermentacji trwa około dwóch tygodni, a towarzyszy jej charakterystyczny zapach. Od tego momentu czuć piwo. Sama fermentownia pełna jest wielkich pojemników i rur - pomieszczenie jest duże i przestronne. W wyniku fermentacji otrzymuje się w piwie alkohol.

lezakownia.jpg

Leżakowanie

Piwo leżakuje około tygodnia. Dzięki temu procesowi piwo nabiera charakterystycznego dla siebie bukietu smakowego. Za pomocą dwutlenku węgla pozbywa się substancji nadających piwu zapachu siarkowodoru. Sam napój leżakuje w temperaturze -1,5 Celsjusza.

filtrowanie.jpg

Filtrowanie

To nic innego jak „czyszczenie” piwa z osadów oraz drożdży. Następnie za pomocą specjalnego, drogiego proszku z piwa usuwa się polifenole. Tak oczyszczone piwo czeka w tankach na rozlanie. Nie bylibyśmy sobą gdybyśmy nie nalali sobie kubeczka tego świeżego piwka. Wszystko za zgodą piwowara, bowiem na terenie browaru obwiązuje całkowity zakaz spożywania alkoholu. To znaczy na poszczególnych etapach możliwa jest tzw. degustacja, której celem jest sprawdzenie smaku i jakości. Każdą degustację należy jednak zapisać w specjalnie przeznaczonej do tego "księdze".



Rozlewnia

W rozlewni piwo rozlewane jest do butelek i puszek, w których od jakiegoś czasu dostępne jest „dziecko” browaru, który nas gości czyli Książęce. Pora na degustację! W tej chwili do wyboru są cztery piwa Książęce: Jasne Ryżowe, Czerwony Lager, Ciemne Łagodne oraz Pszeniczne Jasne. Każde z nich smakuje inaczej, ale każde gasi pragnienie i dodaje orzeźwienia. Dobre!


Dodał(a): Sebastian Żurawski Sobota 10.08.2013