Krótka historia o tym jak kobieta puści cię z torbami

krd
Według badań KRD aż 84% społeczeństwa nie interesuje się zadłużeniem swojego partnera.

ckm1.jpg


Wiążąc się z nową kobietą zwykle nie podejrzewamy, że może ona tonąć w długach, a jej zobowiązania już za chwilę mogą dotknąć także i nas. Niestety, za taką nieświadomość często słono potem płacimy.

Najpierw nie powie o długach...
ckm2.jpg

Związki, w których jedna strona zataiła swoją negatywną historię finansową, a druga niespecjalnie się nią interesowała, zwykle bardzo szybko się rozpadają. Nie oznacza to jednak, że wraz z końcem relacji znika też odpowiedzialność za długi partnera. W najgorszej sytuacji są tutaj osoby, których związek z osobą zadłużoną został sformalizowany. Według KRD aż 64% osób pozostających w tego typu układach musiało wyłożyć na zobowiązania partnera z własnej kieszeni.

Według polskiego prawa małżonek nie ponosi odpowiedzialności za długi partnera zaciągnięte przed ślubem - tłumaczy Magdalena Kajzer z porównywarki Sowa Finansowa - jeśli jednak wierzyciele nie będą w stanie odzyskać swoich pieniędzy bezpośrednio od zobowiązanego, mogą wnieść do sądu sprawę o ustalenie rozdzielności majątkowej. Jeśli majątek zostanie podzielony, partner bez długów może na tym stracić. Dlatego część osób w takich sytuacjach decyduje się pokryć zobowiązania drugiej strony.

Do głównych długów jakie ankietowani spłacali za swoje drugie połówki należały kredyty gotówkowe, pożyczki pozabankowe i kredyty hipoteczne. Dużo rzadziej konieczne było uregulowanie płatności za media, internet, czynsz czy zakupy zrobione na raty.

Jak można się domyślić, powyższe wydatki mocno nadwyrężyły finansowe możliwości spłacających. Aż 69% ankietowanych przyznało, że długi odziedziczone po partnerze były dla nich bardzo uciążliwe. Ponad połowa badanych stwierdziła, że z powodu związku z zadłużoną osobą musieli przeznaczyć na spłatę zobowiązań nawet 15 000 zł! Siedem na dziesięć osób bardzo szybko uporało się z tymi kosztami, ale co piąty badany nadal się z nimi zmaga.

...a potem narobi kolejnych

ckm3.jpg


Kobiety wpędzają mężczyzn w finansowe tarapaty nie tylko wtedy, gdy ukrywają prawdę o swoim zadłużeniu, ale także wtedy gdy niedostatecznie pilnują domowych rachunków. Okazuje się bowiem, że wszelkie umowy na usługi typu internet czy telefon zawierane są zwykle na mężczyzn, ale to kobiety odpowiadają za terminowe płacenie tych zobowiązań. Niestety panie często mają problem aby zapłacić rachunki na czas, skutkiem czego do rejestrów dłużników trafiają dane mężczyzn, którzy figurują jako odbiorcy nieopłaconych usług.

Panowie długo żyją więc w nieświadomości, a o brakach w płatności często dowiadują się, gdy nie mogą dostać kredytu w banku, otrzymują wezwanie do zapłaty albo… gdy związek się kończy.

Według opinii Adama Łąckiego prezesa Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej spłacanie długów nigdy nie należało do przyjemności. Kwestia ta jest jeszcze bardziej bolesna, jeśli dotyczy długów których osobiście nie zaciągnęliśmy, a w które wpędziła nas osoba wydająca nam się godną zaufania. Z tego względu, jeśli planujemy dzielić z kimś zarówno życie jak i finanse, warto od samego początku szczerze rozmawiać o pieniądzach.

Nie bójmy się pytać i otwarcie mówić o swoich wątpliwościach. Jak pokazują przedstawione wyżej badania, takie podejście jest obce dla większości społeczeństwa, ale tylko ono pozwoli nam uniknąć sytuacji, w których nasza połówka przysłowiowo “puści nas z torbami”.




Dodał(a): ckm.pl / artykuł powstał przy współpracy z sowafinansowa.pl Piątek 06.05.2016