Kościół znalazł sposób, by sprzeciwić się apostazjom. Niektóre parafie pobierają za to opłaty

Kościół znalazł "idealny" sposób na to, by dorobić się na masowych apostazjach. Niektórzy księża postanowili, wbrew obowiązującym zasadom, pobierać opłaty za wystąpienie z wspólnoty chrześcijańskiej. Parafia Jana Pawła II w Warszawie życzy sobie za to... 200 zł.
iStock-1212404731.jpg

Przez masowe wystąpienia z Kościoła i stworzenie "mapy apostazji", na której internauci zaznaczają, w których kościołach można bezproblemowo jej dokonać, a gdzie pojawiają się problemy, duchowni postanowili na tym zarobić. W internecie pojawiają się informacje, że księża próbują pobierać opłaty za apostazję. W niektórych miejscach są to symboliczne kwoty, lecz np. parafia św. Jana Pawła II w Warszawie postanowiła pobierać za to aż 200 zł.

Takie rozwiązanie nie jest oczywiście niczym uwarunkowane. Oficjalnie osoba chcąca dokonać apostazji powinna jedynie odebrać swój akt chrztu i zanieść go do najbliższej parafii z informacją, że chce odejść ze wspólnoty chrześcijańskiej. Ksiądz ma obowiązek spróbować odwieść ją od tej myśli, ale jeśli mu się nie uda, nie może sprawiać żadnych problemów. W praktyce, jak widać, duchowni postanowili ten proces utrudnić.

Po fali negatywnych komentarzy pod postem umieszczonym na stronie parafii Jana Pawła II w Warszawie, został on usunięty. W sieci pojawiają się jednak informacje, że często duchowni na bieżąco informują o konieczności uiszczenia opłaty za dokonanie apostazji. 

Wychodzi na to, że ludzie muszą zapłacić Kościołowi nawet wtedy, gdy chcą się od niego odciąć. Kto wie, patrząc na to, co się dzieje, być może niedługo osoby, które dokonały apostazji, będą musiały także co miesiąc uiszczać opłaty za to, że "nie zrozumiały swojego błędu" i nie wróciły do wspólnoty chrześcijańskiej. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / istockphoto.com Piątek 11.12.2020