Kolekcjonerski banknot z Lechem Kaczyńskim. Wklejmy wszystko, co się da

Narodowy Bank Polski niedługo wypuści kolekcjonerski banknot upamiętniający prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Gdy udostępniono jego zdjęcia, w sieci zawrzało. Internauci mają sporo do zarzucenia osobom, które go zaprojektowały. Banknot wygląda, jakby rzeczywiście wklejono na niego wszystko, co tylko się da.
Zrzut ekranu 2021-11-4 o 16.22.00.png

Powiedzieć, że banknot nie wygląda zbytnio atrakcyjnie wizualnie, to jakby nie powiedzieć nic. Na przedniej stronie widzimy portret prezydenta, Order Orła Białego i Pałac Prezydencki, na drugiej zaś Muzeum Powstania Warszawskiego, tłum przed Stocznią Gdańską, napis "Solidarność" i Polski Cmentarz w Katyniu. 

"Ten banknot wyglada tak, jakby ktoś siedział w programie graficznym i zastanawiał się, ile może jeszcze dokleić "akcentów patriotycznych" w ograniczonej przestrzeni" - pisał na Twitterze Marcin Makowski, dziennikarz Wirtualnej Polski. "Myślałem, że to fejk. Na serio wrzucili na banknot z L.Kaczyńskim betonowy słupek parkingowy" - rzucił z kolei poseł Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej. Takich komentarzy było znacznie więcej. Niektórzy przecierają oczy ze zdziwienia, że taki projekt mógł ujrzeć światło dzienne. 



Nakład banknotu ma nie wynosić więcej, niż 80 tys. sztuk.  "Poprzez emisję tego banknotu, szczególnie ważnego - jak myślę - dla milionów Polaków, a szczególnie ważnego także dla mnie osobiście, bo miałem zaszczyt i przyjemność współpracować z prezydentem prof. Lechem Kaczyńskim, chcemy oddać hołd wielkiemu człowiekowi" - mówił Adam Glapiński, prezes NBP.



Choć zamysł oczywiście jak najbardziej popieramy, to co do realizacji rzeczywiście można się przyczepić. Wygląda to tak, jakby miało być "dużo", ale zupełnie bez zastanawiania się nad tym, czy będzie estetycznie lub chociażby znośnie. 



Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / NBP Czwartek 04.11.2021