Kolejne trendy na TikToku. Jak ma wyglądać idealny seks?
Choć TikTok dotychczas kojarzył nam się raczej z nastoletnimi użytkownikami, coraz częściej pojawiają się na nim kobiety posiadające konta na takich portalach, jak OnlyFans i zarabiające poprzez sprzedaż swoich roznegliżowanych zdjęć. Ich profile cieszą się ogromną popularnością, choć filmy, które udostępniają, prędzej powinny się znaleźć na portalach dla dorosłych. Nastolatki widząc, jaki rozgłos uzyskują takie nagrania, starają się je naśladować.
Na TikToku jednocześnie pojawiło się kilka trendów, które odnoszą się do sfery seksualnej. Najczęściej kobiety zestawiają na krótkich filmach dwóch facetów – jeden jest przedstawiany jako atrakcyjny, ponieważ podczas stosunku pluje na partnerkę, wyzywa ją i poddusza, drugi z kolei jest jego całkowitym przeciwieństwem – nieudolny, słaby i nieumiejętny w łóżku. Wszystko przez to, że lubi "tradycyjne", a więc rzekomo nudne podejście do seksu.
Choć taka opcja może rzeczywiście być bardziej atrakcyjna dla osób doświadczonych i świadomych swoich seksualnych potrzeb, to pamiętajmy, że TikTok jest zdominowany przez dzieci i nastolatków. W sieci roi się od informacji na temat tego, że seks w filmach pornograficznych znacząco różni się od tego w rzeczywistości. Jak jednak mają do tego podejść osoby, które dotychczas nie miały partnerów łóżkowych albo ich doświadczenie było niewielkie, skoro na TikToku świetny seks jest równoznaczny z przemocą? Wystarczy wpisać w wyszukiwarce tej platformy hasztag #Chokeme lub po prostu #hard
Sprawdź również: Kolejny idiotyczny trend na TikToku. Jest ofiara śmiertelna
Na TikToku roi się od idiotycznych trendów, które cieszą się ogromną popularnością. Dzieciom podobają się rzeczy kontrowersyjne, balansujące na granicy dobrego smaku. Użytkownicy zauważyli, że zszokowanie odbiorcy jest gwarancją dużego odzewu w komentarzach, a co za tym idzie, wybicia profilu. Niektórzy wymyślają także "porady", które dają krótkotrwały spektakularny efekt, a w rzeczywistości mogą poważnie zaszkodzić. Przykładem może być piłowanie zębów pilnikiem do paznokci oraz wylewanie gorącego wosku na ciało.
Niedawno pojawił się szereg kontrowersji wokół trendu określanego hasztagiem #bugsbunny, który rozpoczęła rosyjska gwiazda filmów dla dorosłych. Polegał on na tym, że aktorka leżała na brzuchu i w rytm muzyki poruszała stopami nad głową, imitując królicze uszy. Po chwili jednak unosiła biodra, ukazując pośladki. Choć na pierwszy rzut oka w jej zachowaniu nie ma nic dziwnego, szczególnie, że tym prostym sposobem zyskała kilkaset tysięcy obserwujących. Problem pojawił się jednak wtedy, gdy podobne filmy zaczęły nagrywać nastolatki. Choć w świetle prawa takie nagrania można sklasyfikować jako dziecięca pornografia, TikTok nie banował takich filmów.
Mechanizm działania jest dość oczywisty. Skoro takie rzeczy umożliwiają natychmiastowe wybicie się i zyskanie popularności, to dlaczego tego nie spróbować. Młode dziewczyny coraz częściej wskazują, że ich wymarzony zawód w przyszłości powinien być związany z mediami społecznościowymi. Wymieniają infduencerów, youtuberów i tiktokerów. Algorytm tej ostatniej opcji umożliwia jednak szybkie wybicie się właśnie poprzez nagrywanie filmików związanych z popularnymi trendami.
Może warto pomyśleć nad stworzeniem platformy przypominającej TikToka, jednak zarezerwowanej dla zdecydowanie starszych użytkowników. Takie rozgałęzienie niewątpliwie wpłynęłoby korzystnie na najmłodszych, a dorośli mieliby odskocznię od portali z filmami dla dorosłych. Tam też umieszczenie filmów wskazujących, że brutalny seks jest atrakcyjniejszy od spokojnego, nie wzbudziłoby kontrowersji. Chyba, że dzieciaki znalazłyby sposób na rejestrację na tej platformie i umieszczanie swoich nagrań. Gdyby administracja działała jak ta z TikToka, zapewne szybko nie zostałyby one usunięte.
