Klienci rzucili się na wiadra. Włocławski market rozdawała je za darmo

Lidl, Biedronka a teraz Castorama. Polacy są już znani w większości sklepów z tego, że na hasło "promocja" reagują jak chytra baba na trzy cytryny. Biorą wszystko, co popadnie, nawet jeśli nie jest im potrzebne. Tym bardziej, jeśli mogą dostać coś za darmo np. takie wiadro.
darmowe wiadro.jpg

Włocławek od teraz nie będzie już znany z ketchupu, a z upodobania mieszkańców do wiader. W tę środę odbyło się tam oficjalne otwarcie sklepu sieci Castorama. Na tę okazję przygotowano wiele atrakcyjnych promocji. Jednak żadna z nich nie cieszyła się takim zainteresowaniem jak darmowe wiadra.

Ku uciesze tłumów przybyłych na miejsce liczba pojemników przypadających na jednego klienta nie była w żaden sposób ograniczona. To znaczy, że każdy mógł wziąć tyle wiader, ile był w stanie unieść, a raczej objąć rękami. Ludzie wynosili nawet po kilkadziesiąt sztuk. Rekord należy do pani, która sama wyniosła ponad 40 kubłów. Zaraz za nią był pan, który zdobył około 30 pojemników.

Zapytacie – po co tym ludziom tyle wiader? Podpowiadamy, że można z nich zrobić wiele ciekawych rzeczy:

PERKUSJĘ


EKSPERYMENT FIZYCZNY


Babcie będą mogły wykorzystywać wiadra zamiast słoików do pakowania wnuczkom jedzenia na studia. Ma to swoją zaletę, bo są dużo pojemniejsze.

ZOBACZ TEŻ: Jak szybko schłodzić piwo w wiadrze

Szczęśliwcy, którym udało się zdobyć darmowe wiaderka, będą mieli teraz spore pole do popisu. Nie zdziwimy się także, jeśli za chwilę w internecie pojawią się oferty sprzedaży. W końcu Polacy mają najlepsze sposoby na zarobek. Doskonale pokazuje to przykład allegrowicza, który zarabia na koronawirusie.

Niestety akcja "wiadro" nie trwała długo, bo ostatecznie pracownicy postanowili reglamentować i rozdawać klientom upominki osobiście. Na szczęście obyło się bez rękoczynów i nikt nie ucierpiał.


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. youtube Czwartek 27.02.2020