Kinga Rusin o Kaczyńskim: 'Zidiociały starzec z Żoliborza'
Podczas podróży prezesa PiS po Polsce powstało wiele 'wspaniałych' cytatów, które odbiły się echem w mediach społecznościowych. Niedawno Jarosław Kaczyński stwierdził, ze w Polsce rodzi się za mało dzieci, ponieważ młode Polki dużo piją. W lawinie krytyki tych słów przewodzi Kinga Rusin, która w dosadny sposób wypowiedziała się na ten temat.
Kinga Rusin napisała na swoim instagramowym profilu następujące słowa: "Zidiociały starzec z Żoliborza znów uderza w kobiety! Jak on nas musi nienawidzić! Według niego jesteśmy patologicznymi pijaczkami nie potrafiącymi zapanować nad pociągiem do butelki. Zasugerował w Ełku, że w Polsce jest dramatycznie niska dzietność, bo… młode kobiety rzekomo piją! I to tyle co…faceci w ich wieku! Nie no, bo jak chłop 'daje w szyję', nieważne ile ma lat, to dzieci przecież się rodzą! Często niechciane, porzucane, zaniedbane, bite, ale są!".
Dalej dodała, że kobiety nie rodzą, ponieważ nie czują się w tym kraju bezpiecznie. Do tego są traktowane jak niepełnosprawne umysłowo inkubatory, za które trzeba myśleć, a także boją się, że nie poradzą sobie z opieką nad niepełnosprawnym dzieckiem, bo państwo PiS zapomina o nich zaraz po porodzie. Uważa także, że zabiera im się podstawowe prawa obywatelskie i nie mogą decydować o swoim własnym losie.
"Ja bym się teraz bała. Bałabym się, że bezdzietny dziad bez rodziny, tylko dlatego, że w ramach jakiejś chorej wojny z kobietami chce je upokorzyć, zrobi mi piekło z życia! Że naśle na mnie policję, każe pobić (jak to miało miejsce na i po marszach kobiet), wsadzi do więzienia, bo wzięłam tabletkę antykoncepcyjną. Czy cholera wie, co mu jeszcze przyjdzie do głowy, bo najwyraźniej stan jego umysłu się pogarsza" - przyznała Rusin.
Cały wpis znajdziecie poniżej:
