Kawa z marihuaną

Są tacy, dla których kawa i papieros to obowiązkowy poranny rytuał? Adam ma podobnie, z tym że on podpala blanta. Teraz postanowił połączyć swoje dwie największe przyjemności w jednym wynalazku.
legal.jpg

Adam Sities z Waszyngtonu świetnie czuje tętno wolnego rynku – właśnie wprowadza kawę z marihuaną. W stanie, w którym mieszka i będzie operował, `rekreacyjna` marihuana jest legalna, a że palić lubi i chętnie częstuje innych, postanowił zarabiać na swojej pasji.

Jego firma Mirth Provisions z Longview w stanie Waszyngton wprowadza na rynek napój kawowy Legal. Będzie dostępny w pięciu smakach:
Cold Brew – mocny, charakterystyczny, męski smak.
Cold Brew with Milk + Sugar – jeśli nie liczysz kalorii.
Rainier Cherry – smak waszyngtońskich wiśni. W Waszyngotnie rosną wiśnie?
Lemon Ginger – imbir i cytryna. Czy to na przeziębienie?
Pomegranate – wybuchowy smak.

Każda kawa zawierać będzie 20 mg THC, czyli według twórcy wystarczająco, by zakręciło się w głowie. Nie chce przekraczać tej ilości substancji psychoaktywnej, żeby adepci nie zrazili się, jeśli mieliby zbyt silne doznania.

Adam jest też patriotą lokalnym, ponieważ większość składników napoju ma pochodzić z jego rodzinnego stanu. Stawia też na jakość i zdrowe składniki – kawy nie będą słodzone sztucznymi słodzikami, a naturalnym syropem kukurydzianym.

„Zielony barista” nie wie kiedy dokładnie jego produkt trafi na półki, bo musi zdobyć odpowiednie pozwolenia oraz dostosować się do surowych przepisów. Obstawia jednak, że za 3 – 6 miesięcy będzie można zapalić jego kawę legalnie.





Dodał(a): gianni Sobota 14.06.2014