Karol Bielecki – wywiad w CKM

Jeden z największych twardzieli polskiego sportu, wicemistrz świata w piłce ręcznej, człowiek, który na boisku stracił oko, ale zyskał wieczny szacunek. Karol Bielecki tuż po zakończeniu wielkiej kariery rozmawia z CKM o prawdziwym sporcie i jeszcze prawdziwszym życiu.

CKM_08_18-BIELECKI.jpg

CKM: Skończyłeś zawodowe granie w piłkę ręczną, możesz pogadać szczerze. Co by było, gdyby nie szczypiorniak?
Karol Bielecki: Hm, odpowiem ci tak: bardzo wcześnie i bardzo mocno związałem się z piłką ręczną. Już jako piętnastolatek wierzyłem, że to ten sport będzie moim życiem. Więc nie mam pojęcia, co bym miał innego robić.

CKM: Ale wiem, że szło ci dobrze w piłkę nożną.
Karol Bielecki: Faktycznie próbowałem w młodości w nią grać i miałem jakieś tam małe sukcesy. Do szczypiorniaka przekonał mnie jednak wuefista Ryszard Kiliański – i jestem mu za to do dziś wdzięczny. Czuję, że w ręcznej zagrałem na dużo wyższym poziomie, niż kiedykolwiek zagrałbym w kopanej.

CKM: Dlaczego?
Karol Bielecki: Chodzi o naturalne predyspozycje do danej dyscypliny: jestem wysoki, silny i sprawny.

CKM: Inne sporty, może coś bez piłki?
Karol Bielecki: Bardzo lubię spokojnie wyjechać rowerem do lasu – to jest najlepsza odskocznia. A jeśli chodzi o oglądanie, to jednak ciągle z piłką: jestem fanem piłki nożnej, no i siatkówki.

CKM: Łukasz Kadziewicz, znany siatkarz, a obecnie komentator telewizyjny, powiedział, że masz tak duże poparcie społeczne, że mógłbyś spokojnie zostać politykiem. Podejmiesz rękawicę?
Karol Bielecki:  Nie! Na tę chwilę w ogóle o tym nie myślę!

CKM: Więc jakie masz plany na życie po życiu?
Karol Bielecki: Dzięki szczypiorniakowi mam zabezpieczenie finansowe. Posiadam duże doświadczenie w tym sporcie, więc kto wie, może niedługo popracuję z młodzieżą? Myślę też o szkoleniach motywacyjnych, bo sądzę, że mogłyby być one ciekawe dla uczestników. Dodatkowo zostałem ambasadorem kampanii „Podążaj za marzeniami, bez względu na wszystko”, która jest realizowana w ramach Globalnego Partnerstwa Olimpijskiego firmy Bridgestone, a jej celem jest dopingowanie ludzi w każdym wieku i o różnych zdolnościach, żeby odnaleźli siły i pokonywali przeszkody, jakie stają im na drodze. Więc, jak widzisz, jest tego sporo. A tak generalnie, to daję sobie jeszcze trochę czasu, żeby wszystko spokojnie poukładać.

CKM: W swojej wyliczance nie zaznaczyłeś, że posiadasz też restaurację.
Karol Bielecki:  Jako czynny gracz zainwestowałem w nieruchomości i jedną z nich jest restauracja. A co?

 (...)


To tylko fragment rozmowy. Cały długi wywiad z Karolem Bieleckim przeczytasz w nowym wakacyjnym numerze CKM – już w kioskach!

CKM_08_18.jpg

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na cały rok dostaniesz dwa numery za darmo i dodatkowy prezent gratis. KLIKNIJ TUTAJ.


Dodał(a): CKM Poniedziałek 30.07.2018