Karetka zgubiła pacjenta w trakcie jazdy

Mogłoby się wydawać, że są miejsca, w których człowiek jest bezwarunkowo bezpieczny. Jednak przypadek mężczyzny, który z noszy zjechał prosto na asfalt, udowadnia, że pech czai się dosłownie wszędzie.

iStock-1062607386.jpg


Kierowca jadący za karetką pogotowia przecierał oczy ze zdumienia, kiedy na jego oczach otworzyły się tylne drzwi medycznego pojazdu i na drogę wysunął się podróżujący nią pacjent. Na całe szczęście kierujący zachował odległość, która pozwoliła mu na wyhamowanie przez leżącym na jezdni pechowcem. Całość wydarzenia zarejestrowała umieszczona w jego aucie kamera. Nagranie zostało upublicznione w serwisie kresy.pl.




Po chwili personel medyczny zatrzymał swój samochód i wrócił po brakujące ogniwo feralnego przewozu. Okazało się, że pasażer nie odniósł poważniejszych obrażeń i kontynuował przejazd do szpitala w asyście policji.


Przyczyny zdarzenia są owiane tajemnicą. Zgodnie z jedną z wersji, transportowany mężczyzna był pod wpływem alkoholu i nie miał szczególnej ochoty na wyprawę do placówki medycznej, co skutkowało szarpaniną na pokładzie karetki. Druga wersja mówi o niedomkniętych drzwiach pojazdu, jednak jest mało prawdopodobne, że spokojnie leżący pacjent wypadłby na drogę z takim impetem.

Do incydentu doszło w ukraińskiej miejscowości Nowomoskowśk w obwodzie dniepropietrowskim. 


ZOBACZ TAKŻE: ORZEŁ WYSYŁA KOSZTOWNE SMS-y. WYCZERPAŁ BUDŻET NA BADANIA



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Wtorek 29.10.2019