Jeden ksiądz, dwie kochanki. Bóg wybacza, kobiety nie...

Solidarność jajników w najlepszym wydaniu. Dwie kochanki, które obracał jeden ksiądz, w końcu dowiedziały się o sobie nawzajem. Jednak, zamiast pokłócić się między sobą o faceta, zdecydowały, że wspólnie zajmą się niewiernym duchownym.
iStock-465216341.jpg
Do parafii w Miastku, położonym w woj. pomorskim, na początku 2020 roku został przeniesiony młody ksiądz ze Słupska. Duchowny, jak przystało na pasterza, bardzo szybko zaczął nawiązywać relacje ze swoimi nowymi owieczkami. Według Gazety Miasteckiej niektóre z nich były bardzo bliskie i zaczęły budzić pewne podejrzenia.

Jedna z parafianek, która wpadła w oko obywatelowi w sutannie, była nauczycielką. Ze swoim mężem, z którym dorobiła się dzieci, miała rozstać się około roku wcześniej. Oparcie po zamknięciu pewnego rozdziału w swoim życiu znalazła u młodego duszpasterza. Nie przypuszczała, że nie jest jego jedyną ofiarą.

Sprawdź: Matka robiła nagie zdjęcia nastolatce. Prosił o to ksiądz

Sługa Boży miał na boku także inną kobietę. Mimo że od lat wysłuchiwał grzechów, nie zdawał sobie sprawy z tego, że kłamstwo ma krótkie nogi. W końcu obie panie dowiedziały się o sobie nawzajem. Nie były o siebie zazdrosne i nie miały żalu, bo w końcu wina leżała po stronie kapłana. Bóg może i by mu wybaczył zdradę – kochanki nie. Wpadły na diaboliczny plan.

Nauczycielka zwabiła księdza, zapraszając go na seks. Ten, niczego nie podejrzewając, przyjechał ukoić swoje spragnione żądze. Nie spodziewał się, że z szafy nagle wyskoczy druga kochanka. Obie panie uwięziły niewiernego duchownego, rozebrały go i dotkliwie pobiły. Na razie nie wiadomo, jak dalej potoczyła się sprawa. Natomiast Gazeta Miastecka pokazała zdjęcia obrażeń, jakich doznał kaznodzieja.



Choć nie pochwalamy zachowania księdza, bo powinien stosować się do celibatu, to w końcu też jest facetem i jakoś musi rozładować te wszystkie negatywne emocje zgromadzone po wysłuchiwaniu cudzych grzechów. Może gdyby ograniczył się do jednej kochanki, wszystko zostałoby na zakrystii.



Dodał(a): Konrad Siwik / fot. Facebook Wtorek 06.10.2020