Jak sobie nalejesz, tak się upijesz

Uważaj w czym pijesz alkohol, bo okazuje się, że kształt szkła ma wpływ na Twoje upojenie! Naukowcy z Bristolu ponownie wzięli na tapetę temat serwowania napojów wyskokowych i okazuje się, że nie jest przypadkiem, w czym dostajesz piwo w barze.
rodzaj-szkla.jpg

Uważaj w czym pijesz alkohol, bo okazuje się, że kształt szkła ma wpływ na Twoje upojenie! Naukowcy z Bristolu ponownie wzięli na tapetę temat serwowania napojów wyskokowych i okazuje się, że nie jest przypadkiem, w czym dostajesz piwo w barze.

Po pierwsze: szklanki do piwa i drinków muszą być pękate i rozszerzające się – nie mogą mieć płasko opadających ścianek. Po drugie: naczynia nie mogą mieć podziałek. Jeśli te dwa warunki zostaną spełnione podczas wypadu z kumplami do baru, możesz być bardziej niż pewny, że do domu wrócisz na czterech łapach. I Twoja kobieta nie powinna mieć do Ciebie pretensji, bo to nie Twoja wina! To psychologia serwowania alkoholowych trunków. A za wszystkim, jak zwykle, stoją naukowcy i ich badania. Tym razem nie z Ameryki.

Student medycyny David Troy i doktor Angela Attwood z Uniwersytetu w Bristolu podczas konferencji dla psychologów w Liverpoolu ogłosili wyniki swoich badań, które wykonali na grupie 160 osób, złożonej po połowie z mężczyzn i kobiet. Wszystkich podzielono na dwa obozy. Jednym zaserwowano piwo zaokrąglonej szklance z podziałką, na której zaznaczono ćwierć, połowę i dwie trzecie zawartości. Drugiej z kolei w takim samym rodzaju naczynia, ale bez oznaczeń pojemności. Okazało się, że pierwsi wypili swoje małe (0,3 l) piwa w uśrednionym czasie 10,3 minuty. Druga grupa była szybsza i zrobiła to w 9,1 minuty.

Drugi etap badań przeniesiono w plener. Wybrano trzy bary, w których przez dwa weekendy serwowano piwo częściowo w pękatych szklankach, a częściowo w naczyniach o prosto opadających ściankach. Druga grupa swoje browary piła dłużej. To potwierdza eksperyment z sierpnia 2012 roku pod kierownictwem wspomnianej pani doktor Attwood. Wtedy w warunkach laboratoryjnych pierwsi wypijali browara w nieco ponad 7 minut, a drudzy w trochę ponad 11 minut. To samo tyczyło się koktajli. Naukowcy tłumaczą to tym, że pijąc z prostych szklanek, mamy optyczne wrażenie, że opróżniamy je szybciej. I tu robi się nam za siebie wstyd i zwalniamy. Znaczy się nie nam, tylko badanym. My po to nalewamy, żeby jak najszybciej wypić do dna.

Pamiętaj również, że wybierając duże kieliszki do wina, nalejesz go więcej. Jeżeli z kolei dysponujesz mniejszym szkłem, to napełniając je, nie trzymaj go w dłoni. Wtedy też będziesz bardziej szczodry.

Oczywiście masz prawo nie wierzyć badaniom i w imię nauki, sprawdzić doniesienia brytyjskich naukowców. Masz nasze błogosławieństwo, a partnerka powinna dać rozgrzeszenie.





Dodał(a): Paweł Janusz Piątek 26.06.2015