Jak przeżyć pierwszą randkę

Na drugim, trzecim i dziesiątym spotkaniu z dziewczyną będziesz mistrzem konwersacji, królem dowcipu i bogiem seksu. Ale nim do tego dojdzie, dowiedz się z pierwszej ręki, jakie błędy robią faceci na zapoznawczej randce, i naucz się ich unikać

randka

BŁĄD: „Przystojniak, nie powiem. Sama byłam w stresie, czy mu się spodobam, ale on to po prostu trząsł się ze zdenerwowania! Zupełnie nie wiedział, co mówić, wylał kawę (na szczęście na stolik, nie na moją mini), no i z tych nerwów strasznie się spocił. Dziś wiem, że po prostu zrobiłam na nim megawrażenie, ale wtedy mnie wkurzył”. Zuza

ROZWIĄZANIE:
Stres to sprawa psychiki. Przynajmniej części nerwów pozbędziesz się, dobrze planując spotkanie (zarezerwuj wcześniej stolik, weź ze sobą więcej gotówki itp.). Jeśli często pocisz się ze stresu, pomogą ci dobre kosmetyki (są nawet specjalne antystresowe). Reszta to kwestia spokojnej głowy: wyluzuj i pamiętaj, że na tej planecie są 3 miliardy kobiet — jak nie ta, to będzie inna.

BŁĄD: „I co ja mam robić? Chłopak ładny, dobrze ubrany, widać, że ma kasę i daje sobie radę w życiu. Ale cham! Początkowo był sztywny i zdenerwowany, lecz jak trochę się napił i rozkręcił, to co drugie słowo w rozmowie było na „k”. Po godzinie zaczął mnie łapać za tyłek, a po dwóch zaproponował numerek. Ja nawet nie mam nic przeciwko seksowi na pierwszej randce (zdarzało mi się), ale nie z prymitywem!” Monika

Sonda

Mógłbym zamieszkać z kobietą pod warunkiem, że:


ROZWIĄZANIE: Randka to nie wesele, nie musisz pić, aby się bawić. Jeśli przesadzisz z alkoholem, nie tylko wyjdą na wierzch wszystkie twoje wady, ale też (o ile te wady nie wypłoszą kobiety) jedyne, co ci się uda w łóżku, to głośne chrapanie. Gdy potrzebujesz alkoholu, żeby złagodzić stres towarzyszący pierwszej randce, wypij najwyżej jedno piwo czy jeden kieliszek wina. To wystarczy, by się rozluźnić, a wciąż pozostać człowiekiem myślącym (łac. homo sapiens).

BŁĄD: „Zaprosił mnie do najdroższej restauracji w naszym miasteczku, zdobył nieosiągalne bilety na pierwszy seans Bonda, ba, nawet kwiaty były moje ulubione. Ale całe dobre wrażenie od razu na początku zepsuł nieświeżą koszulką (plamy pod pachami, błeeee) i brudnymi łapskami. Miał też jakieś ciemne smugi na szyi, chyba smar samochodowy...” Maja

ROZWIĄZANIE: To elementarne, Watsonie! Higiena przede wszystkim! Nie umawiaj się więc na randkę tuż po pracy (ani tym bardziej w jej przerwie), ponieważ potrzebujesz trochę czasu na przygotowanie samego siebie. Weź prysznic, umyj włosy, użyj dobrego antyperspirantu, włóż świeże wyprasowane ciuchy. Nawet jeśli zajmie ci to godzinę, uwierz, że u niej takie same przygotowania trwają znacznie dłużej.

BŁĄD:
„Na początku tego nie czułam. Pewnie więc był i czysty, ale najwyraźniej zaczął nie-miłosiernie pocić się w trakcie naszego spotkania. Gdy pod koniec chciał mnie przytulić, to nie byłam w stanie tego wytrzymać! Jechało od niego jak z obory”. Żaneta

ROZWIĄZANIE:
Kobiety są szczególnie wrażliwe na męskie zapachy. Zabezpiecz się więc na tę okoliczność antyperspirantami, które potrafią działać nawet dwie doby. I pamiętaj, że możesz spocić się nie tylko w czasie letnich upałów! Nawet w środku zimy (okej, zimnej wiosny) zaczniesz wydzielać niemiłe zapachy, jeśli tylko trafisz do dusznej knajpy, dziewczyna okaże się bardziej gorąca, niż marzyłeś, albo po prostu będziesz się stresował waszym pierwszym spotkaniem. Na te wszystkie przypadki są odpowiednie męskie kosmetyki


Dodał(a): CKM Wtorek 07.05.2013