Jak piwo, to tylko od barmańskiego mistrza!
Poznajcie wyniki prestiżowego konkursu Pilsner Urquell Polish Master Beertender
W tegorocznej edycji konkursu wzięło udział ponad 150 barmanów z całej Polski. Do ścisłego finału zakwalifikowało się jedynie 10 najlepszych uczestników. Pokonali oni swoich rywali podczas internetowych testów wiedzy oraz półfinałów regionalnych w Warszawie i we Wrocławiu. Aby wyłonić prawdziwego mistrza, organizatorzy przygotowali naprawdę wyszukany zestaw konkurencji sprawdzający ich umiejętności i wszechstronną wiedzę na temat piwa. Pojawiło się „Barmańskie 1 z 10”, czyli test wiedzy w formie popularnego teleturnieju. Uczestnicy w tej konkurencji mieli zaledwie 5 sekund na odpowiedź, były to duże emocje dla finalistów i zgromadzonej publiczności.
– Pytania dotyczyły bardzo szerokiego zakresu, a presja czasu nie pozwalała na dłuższe zastanowienie się nad odpowiedzią. Uważam, że ten nietypowy test był najlepszym sposobem na sprawdzenie naszej wiedzy – mówi zdobywca trzeciego miejsca, Jacek Maliszewski z Restauracji Česká w Warszawie. Kolejnym zaskoczeniem okazała się konkurencja dotycząca sensoryki piwnej, której zasady zostały ujawnione dopiero podczas finału. Dotyczyła ona rozpoznawania wad w piwie na podstawie jego zapachu lub smaku.
– Zdarza się, że w związku z niewłaściwym przechowywaniem bądź konserwacją instalacji piwo smakuje inaczej niż powinno i nie nadaje się do podania gościom. Każdy dobry barman powinien potrafić rozpoznać takie piwo – mówi Patryk Pietrzak, juror i ambasador marki Pilsner Urquell. Podczas tej konkurencji uczestnicy otrzymali wzorce sensoryczne, symulujące piwa z różnymi wadami, m.in. przechowywane na słońcu czy stare, które musieli poprawnie wskazać i opisać. Wśród pozostałych konkurencji znalazły się autoprezentacja barmańska i serwowanie piwa na trzy czeskie sposoby – Hladinka, Mliko i Cochtan.
– Jeden barman, jeden nalewak, jedno piwo i aż trzy sposoby jego podania. Mliko to łagodna i kremowa piwna piana, Cochtan, to piwo bez piany, wyraźnie ostrzejsze w smaku, a Hladinka to idealne połączenie 2/3 piwa i 1/3 piany – mówi Patryk Pietrzak, Ambasador Pilsner Urquell Czeskie serwowanie staje się coraz bardziej popularne w Polsce właśnie dzięki takim inicjatywom jak konkurs Polish Master Beertender.
– Pytania dotyczyły bardzo szerokiego zakresu, a presja czasu nie pozwalała na dłuższe zastanowienie się nad odpowiedzią. Uważam, że ten nietypowy test był najlepszym sposobem na sprawdzenie naszej wiedzy – mówi zdobywca trzeciego miejsca, Jacek Maliszewski z Restauracji Česká w Warszawie. Kolejnym zaskoczeniem okazała się konkurencja dotycząca sensoryki piwnej, której zasady zostały ujawnione dopiero podczas finału. Dotyczyła ona rozpoznawania wad w piwie na podstawie jego zapachu lub smaku.
– Zdarza się, że w związku z niewłaściwym przechowywaniem bądź konserwacją instalacji piwo smakuje inaczej niż powinno i nie nadaje się do podania gościom. Każdy dobry barman powinien potrafić rozpoznać takie piwo – mówi Patryk Pietrzak, juror i ambasador marki Pilsner Urquell. Podczas tej konkurencji uczestnicy otrzymali wzorce sensoryczne, symulujące piwa z różnymi wadami, m.in. przechowywane na słońcu czy stare, które musieli poprawnie wskazać i opisać. Wśród pozostałych konkurencji znalazły się autoprezentacja barmańska i serwowanie piwa na trzy czeskie sposoby – Hladinka, Mliko i Cochtan.
– Jeden barman, jeden nalewak, jedno piwo i aż trzy sposoby jego podania. Mliko to łagodna i kremowa piwna piana, Cochtan, to piwo bez piany, wyraźnie ostrzejsze w smaku, a Hladinka to idealne połączenie 2/3 piwa i 1/3 piany – mówi Patryk Pietrzak, Ambasador Pilsner Urquell Czeskie serwowanie staje się coraz bardziej popularne w Polsce właśnie dzięki takim inicjatywom jak konkurs Polish Master Beertender.
Tegoroczni zwycięzcy konkursu otrzymali statuetki Polish Master Beertender 2015 oraz nagrody w wysokości od 3 do 8 tysięcy złotych. Zostali także zaproszeni na Pilsner Fest, czyli czeskie czyli święto piwa z okazji urodzin Pilsner Urquell. Była to już czwarta edycja Polish Master Beertender.