Hakerzy grożą terrorystom

Najsłynniejsza grupa hakerów – Anonymous, wypowiedziała wojnę ISIS, czyli tzw. Państwu Islamskiemu. Ma to być odwet za piątkowe ataki terrorystów na Paryż. Zapowiadają cyfrową wojnę.
anonymous-paris.jpg

Poprzednio „anonimowi” zareagowali w ten sposób po zamachu na redakcję francuskiego tygodnika satyrycznego „Charlie Hebdo”, gdzie terroryści z broni automatycznej zastrzelili 12 osób, raniąc kilkanaście. Działania haktywistów z początku roku obnażyły profile społecznościowe dżihadystów, a także doprowadziły do zablokowania francuskiej strony internetowej, będącej skupiskiem ekstremistów religijnych.

Tym razem zapowiedzieli największą dotychczas ofensywę cyfrową, argumentując tym, że dżihadyści uruchomili machinę wojenną. Przedstawiciel posługujący się syntezatorem mowy ostrzega, że wytropią ludzi odpowiedzialnych za te i podobne czyny. Anonymous grożą terrorystom zniszczeniem ich. Szykują cyberataki na niespotykaną dotąd skalę. Dodają, że francuskie społeczeństwo jest silne, a ataki tylko je wzmocnią i zjednoczą.




W zamachach w Paryżu z 13 listopada 2015 roku zginęło dotychczas 129 osób, rannych pozostaje 350. Francja odpowiedziała na ataki natychmiastowo, niszcząc w nalotach główny ośrodek szkoleniowy, skład broni i siedzibę dowództwa ISIS w Syrii.

Anonymous ścigani są w wielu krajach za swoją hakerską działalność. Zazwyczaj za aktywność usprawiedliwianą społecznie, ale wbrew obowiązującemu prawu. Czy rządy przymkną oko na działania „anonimowych” i dadzą im teraz więcej swobody? Czy działanie wbrew prawu w walce z terroryzmem jest usprawiedliwione?





Dodał(a): Paweł Janusz Poniedziałek 16.11.2015