Gracz nielegalnie streamował płatną walkę UFC udając, że gra w nią na konsoli

Ten internetowy gracz i youtube’er to prawdziwy bystrzak. Sposób, w jaki oszukał algorytmy wychwytujące nielegalne streamy z walki UFC, zasługuje na nagrodę.
stream.jpg

Jeśli jesteś biedny lub skąpy, bądź przynajmniej bystry i cwany, i obchodź prawo z finezją. Tak jak AJ Lester, internetowy gracz i youtube’er, który oszukał system z polotem Messiego kiwającego obrońców w polu karnym (ewentualnie hiszpański rząd w kwestii podatków).

Lester stwierdził, że zarobi trochę kasy na jednej z walk na gali UFC 218, która odbyła się w sobotę 2 grudnia, i wrzuci do sieci nielegalny streaming płatnej transmisji wydarzenia. Oczywiście gagatkowie próbujący robić podobne rzeczy, bardzo szybko wychwytywani są przez algorytmy zabezpieczające takie transmisje, a ich próby oszukania systemu są natychmiast blokowane.

AJ wykazał się jednak błyskotliwością i puścił live stream z gali za pośrednictwem swojego konta na Twitchu (portal dla graczy służący do transmisji z gier – red.), a w rogu transmisji umieścił siebie ze słuchawkami na uszach i kontrolerem w dłoni, udającego że gra na konsoli w UFC właśnie. Przy okazji co chwilę wydawał okrzyki zwykle towarzyszące zaciekłej rywalizacji w grze video, tak jakby to on rzeczywiście sterował wydarzeniami na ekranie.



I wiele wskazuje na to, że ten przekręt naprawdę się udał. Przede wszystkim transmisja live nie została zablokowana, a sam Lester twierdzi ponadto, że jak dotąd żadne służby nie groziły mu karą za naruszenie praw autorskich. Może błyskotliwość gracza urzekła także władze UFC?

ZOBACZ TEŻ SEKSOWNĄ RING GIRL:



Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. screen youtube.com Środa 06.12.2017