Google ujawniło ilość gromadzonych danych na temat użytkowników

Pod koniec 2020 roku firma Apple zapowiedziała ważną zmianę w swoim sklepie. Według niej podmioty tworzące aplikacje i udostępniające je na platformie App Store, mają obowiązek dodać etykiety informacyjne do swoich produktów. Musi tam także znaleźć się informacja o wykorzystywaniu danych użytkowników.
iStock-1152943618.jpg

Choć większość firm zrobiło to bez jakichkolwiek trudności, Google aż 3,5 miesiąca przedłużało wprowadzenie takiej opcji. Jak się okazało, robili to m.in. dlatego, że rzeczywiście podmiot gromadził ogromne ilości danych. Niedawno wg. Raportu przeprowadzonego przez stronę security.org ustalono, że Google pobiera najwięcej informacji, w porównaniu do innych portali. Strona otrzymała notę "F" (1/5). Przykładowo Facebook, który nie ma dobrej opinii w tej kwestii, otrzymał notę "C" (3/5).

Jeśli chodzi o ilość "Data Linked to You" czyli informacji wykorzystywanych przez firmę w celu stworzenia odpowiedniego profilu reklamowego, Google praktycznie każde kliknięcie przez nas danej strony zapisuje, a znaczną większość przekazuje także do zewnętrznych firm.

Wyszukiwarka to jedno. Nie należy jednak zapominać o przeglądarce internetowej. Google chrome nadal cieszy się ogromną popularnością i utrzymuje w ścisłej czołówce. Ona także mieści się na szczycie podium, jeśli chodzi o gromadzenie danych. Wiele informacji trafia do firm, które następnie wykorzystują je by tworzyć personalizowane reklamy na podstawie kliknięć.

Dużą szpilkę Google wbiła także firma DuckDuckGo, która także ma swoją wyszukiwarkę i szczyci się tym, że nie pobiera żadnych informacji na temat osób z niej korzystających. Na Twitterze udostępniła wykres na temat tego, ile danych pobiera odpowiednia wyszukiwarka. 



Wychodzi więc na to, że Google analizuje tak naprawdę każde nasze kliknięcie, by następnie ułożyć odpowiednią propozycję handlową. Mimo tego Google Chrome nadal pozostaje najpopularniejszą przeglądarką, a Google najczęściej używaną wyszukiwarką. Jak widać komfort jest ważniejszy niż kwestia inwigilacji w nasze działania. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Czwartek 18.03.2021