Fragment łacińskiej sentencji w oficjalnym tytule „Johna Wicka 3”

Trzecia część filmu o Johnie Wicku w końcu doczekała się swojego oficjalnego tytułu. Jego brzmienie potwierdza sam Keanu Reeves i przy okazji wyjaśnia jego znaczenie.
john-wick-screengrab-parabellum.jpg

Odkąd tylko ogłoszono kolejną część filmowych przygód Johna Wicka tak naprawdę nazywaliśmy ją po prostu „John Wick 3”. Tymczasem okazuje się, że twórcy postanowili odróżnić ją od dwóch pierwszych, dodając do tytułu jedno słowo nawiązujące do słynnego łacińskiego przysłowia.

Oficjalny tytuł będzie więc brzmiał: „John Wick 3: Parabellum”. Jest to, miejmy nadzieję czytelne, odniesienie do przysłowia: „Si vis pacem, para bellum”, czyli w dosłownym tłumaczeniu: „Jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny” (potwierdza to sam Reeves). I trzeba przyznać, że twórcy naprawdę polegają na inteligencji swoich widzów, skoro akceptują taki tytuł w przypadku filmu, w którym główny bohater w jednej ze scen zabija swoich przeciwników ołówkiem.

Oczywiście tytuł „trójki”, podobnie jak zabójstwo wspomnianym przyborem piśmienniczym, nawiązuje do końcówki drugiej części Johna Wicka, w której to nasz killer o lodowatym spojrzeniu złamał jedyną obowiązującą zasadę półświatka morderców: zakaz zabijania na terenie hotelu Continental. Naturalnym następstwem złamania tego zakazu będzie więc jeszcze większa masakra, której Wick będzie musiał dokonać, by przetrwać.

W tym kontekście w końcu wyjaśniła się także rola, jaką Halle Berry będzie miała do odegrania w całym filmie. Aktorka ma wcielić się w starą znajomą Johna Wicka, która może udzielić mu informacji niezbędnych do przeżycia wspomnianej jatki.

A więc jeśli chcecie pokoju, szykujcie się na wojnę. Ta zacznie się już 19 maja 2019.

Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. screen YouTube Poniedziałek 09.07.2018