Przepis na piłkarza

Nowe, sportowe życie zacznij od zdrowego jedzenia
Fitness

W zwykły dzień zawodowy piłkarz polskiej ekstraklasy pracuje około półtorej godziny (na treningu). Dodatkowo jeden, dwa razy w tygodniu musi się pomęczyć przez jakieś 90 minut (na meczu). Fajne życie, prawda? Poprosiliśmy eksperta – Marcina Komorowskiego, 27–letniego obrońcę w drużynie Legii Warszawa – żeby pomógł ci stać się prawdziwym piłkarzem i zdradził parę sekretów futbolowej kuchni. Na początek potraktował ten temat bardzo dosłownie.

ŚNIADANIE
„Pierwszy posiłek dnia musi być lekki i pożywny. Zaraz po śniadaniu jest trening i nie można się przejadać” – mówi Marcin Komorowski. Dlatego zaleca spożycie płatków z mlekiem, kanapki z wędliną lub dżemem oraz jogurtu. Dodatkowo do picia woda albo sok pomarańczowy. „Kawa dopiero przed samym treningiem, żeby nie poszła na pusty żołądek” – radzi zawodowy piłkarz.

OBIAD
„Do niedawna obiady jedliśmy zaraz po treningu w klubowej stołówce. Ale kryzys dotarł i tam. Teraz w środku dnia jem na mieście” – zdradza Marcin. Najlepsza pora na zdrowy obiad to godz. 13 –14. Obrońca polskiej reprezentacji poleca wołowinę albo spaghetti bolognese z sałatką. Jednak olbrzymie porcje nie wchodzą w grę! „Nie należy się przejadać. Lepiej przegryźć między posiłkami ciastko albo jakiś owoc, niż na jeden raz władować w siebie górę żarcia” – ostrzega nasz futbolowy ekspert.

KOLACJA
Na to jest czas około godz. 21. „Po raz ostatni powinno się jeść na dwie godziny przed snem” – podpowiada piłkarz. O tej porze w jego żołądku ląduje sałatka z tuńczyka z sosem vinegret i kilka kanapek z szynką. „Jem zdrowo, żeby zachować dobrą formę i raczej mi się to udaje. Przy wzroście 186 cm ważę optymalne 75 kg!” – reklamuje swoją dietę zawodowego sportowca Marcin Komorowski.

Dodał(a): ckm Poniedziałek 19.09.2011