Film na weekend: Niewidzialny człowiek. Premiera 6 marca

Szykuje się niezła gratka dla wszystkich, którzy lubią się bać. Już w ten weekend do polskich kin wchodzi horror „Niewidzialny człowiek”.
niewidzialny.jpg

Fabuła filmu jest oparta na powieści pod tym samym tytułem, która po raz pierwszy została zekranizowana w 1933 roku i wpisała się do kanonu filmów grozy.
„Niewidzialny człowiek” to powieść Cecili Kass (w tej roli Elizabeth Moss znana m.in. z „Opowieści podręcznej”). Kobieta uwalnia się z toksycznego związku z uznanym i bardzo bogatym naukowcem.

Po pewnym czasie dowiaduje się, że mężczyzna popełnił samobójstwo, a ona odziedziczyła jego fortunę. Wtedy też zaczynają dziać się niewytłumaczalne rzeczy, które realnie zagrażają życiu bliskich bohaterki balansującej na granicy obłędu.

Oprócz klasycznej warstwy dreszczowca, niektórzy krytycy zwracają uwagę, na metaforyczny przekaz filmu traktującego o przemocy domowej, której sprawca zawsze pozostaje niewidzialny.

niewidzialny2.jpg

Film w weekend otwarcia w Stanach Zjednoczonych zarobił 29 mln dolarów, a to oznacza, że dochody ze sprzedaży przekroczyły budżet produkcji (7 mln dolarów). To naprawdę dobry znak nie tylko dla producentów, ale również dla spragnionych emocji widzów.

Na ekranie – oprócz wspomnianej wcześniej Elizabeth Moss – można podziwiać Storm Reid, Harriet Dyer, Aldisa Hodga i Michaela Dormana. Za scenariusz i reżyserię jest odpowiedzialny twórca kultowej już „Piły” Leigh Whannell.

niewidzialny3.jpg
Wielopłaszczyznowa i pełna zawrotów akcja naprawdę wciąga, ale najbardziej fascynuje to, co dzieje się w głowie głównej bohaterki. Bo prawdziwy powinien właśnie balansować na granicy tego, co realne i urojone. Brak możliwość rozdzielenia tych dwóch światów jest gwarancją naprawdę przyzwoitej rozrywki. 


CZYTAJ TAKŻE: KORONAWIRUS POKONAŁ BONDA


Dodał(a): Adam Barabasz / fot. Universal Pictures Czwartek 05.03.2020