Dziś wyjątkowa noc. Wystarczy spojrzeć w niebo o 23:00

Noc spadających gwiazd to niezły pomysł na romantyczny wieczór z dziewczyną. Zwłaszcza teraz, kiedy koronawirus zamknął wszystkie lokale. Najbliższa okazja już w nocy z 21 na 22 kwietnia.
iStock-503020418.jpg

Taka noc jak ta zdarza się raz w roku. Wykorzystaj więc okazję, spakuj samochód i wyjedźcie za miasto. Pomimo zamkniętych kin i teatrów natura ma własne spektakle, na który wstęp jest darmowy.

Warto więc udać się w zacienione miejsce i ok. 23:00 spojrzeć w niebo. Właśnie na tę godzinę przewidywane jest maksimum roju Lirydów, czyli potocznie zwany deszcz meteorytów.

CZYTAJ TAKŻE: JAK SIĘ BZYKAĆ, GDY DZIECI SĄ ZA ŚCIANĄ. SEKS PAR NA KWARANTANNIE

Te meteory można najczęściej obserwować pomiędzy 16 a 25 kwietnia. Choć nie są tak spektakularne jak widzialne latem Perseidy, to zjawisko powinno być dobrze widoczne – zapowiada się bezchmurna noc, a księżyc w nowiu nie będzie dodatkowo rozświetlał nieba. 

Spadające gwiazdy będzie można dojrzeć bez specjalistycznego sprzętu, choć wiadomo, że im ciemniej, tym lepiej. Jeśli jednak nie masz możliwości wyjazdu z miasta, to wystarczy wyjść na balkon. 
Wszystkim, którzy planują nastrojowy wieczór na dachu, przypominamy, że kwarantanna i rodzące się z niej frustracje mogą nie być najlepszym połączeniem z niezabezpieczoną wysokością. Wszyscy dobrze wiemy, że czasami wystarczy jedno słowo za dużo, lepiej wiec nie kusić losu.

Lirydy to jeden z najstarszych znanych ludzkości rojów meteorów i pierwszym, którym wspominają starożytne chińskie kroniki. Najwcześniejsze zapiski o nich pochodzą z 2000 p.n.e. Są związane z kometą Thatchera, a punkt pozornego przecięcia ich dróg znajduje się na granicy zbioru Lutni i Herkulesa.


ZOBACZ GALERIĘ: DRAKE POKAZAŁ DOM. JEST TAK JAKBY LUKSUSOWO



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Wtorek 21.04.2020