Dziecko diabła na ulicy

Widzisz na ulicy wózek, a w nim płaczące dziecko pozostawione bez opieki – co robisz? Oczywiście podchodzisz sprawdzić czy wszystko gra. Zbliżasz się, a tam diabeł!
devils-due.jpg


Taki wkręt nowojorczykom przygotowali spece od marketingu viralowego z firmy Thinkmodo. To ci sami pokręceni ludzie, którzy w zeszłym roku przygotowali telekinetyczny wkręt przy okazji promocji filmu „Carrie”.

Tym razem akcja związana była z premierą obrazu „Devil`s Due” („Diabelskie nasienie”). Polegała na wystraszeniu zatroskanych o los porzuconego, płaczącego dziecka mieszkańców Nowego Jorku. Wózek stał w różnych miejscach miasta i gdy ludzie zaglądali do łkającego berbecia, ze środka wyskakiwała zdalnie sterowana kukła, która wyglądała jak dziecię spłodzone przez szatana. Zapuchnięte i przekrwione oczodoły, oczy węgielne, cera ziemista, wymiociny na twarzy – tak marketingowcy postrzegają małego przedstawiciela mocy piekielnych.

Później wózek z `dzieckiem` przemieszczał się samodzielnie, potrącając przy tym przechodniów i rozbijając stragany, haftując na wszystkich dookoła. I nawet policjanci, którym malec pokazał środkowy palec bali się interweniować.



Agencji Thinkmodo zarzuca się, że swoim działaniem mogą hamować chęć niesienia pomocy przez zatroskanych obywateli, jednak Michael Krivicka, założyciel agencji, odpowiada, że przy okazji promocji filmu, przeprowadzili ciekawy eksperyment socjologiczny, który miał na celu sprawdzenie zainteresowania porzuconym wózkiem.

Obstawiamy, że wspomniana agencja ma wydzielony spory budżet na ugody i odszkodowania, które mogą być następstwem pozwów w sprawach doprowadzania do zawałów i skutkujących śmiercią ludzi o słabych nerwach.  

„Devil`s Due” („Diabelskie nasienie”)
Światowa  premiera: 17 stycznia 2014
Polska premiera: 14 lutego 2014



belka_zobacz-polecana-galer.jpg

Dodał(a): carlo Środa 15.01.2014