Dożywotni zapas burgerów

Ta knajpa da Wam dożywotni zapas burgerów, jeśli tylko zrobicie dla niej jedną małą rzecz. Wystarczy, że zmienicie swoje nazwisko na… Burger.
ThinkstockPhotos-467416670.jpg

Wiemy, że wiele osób kocha jedzenie do tego stopnia, że byłoby w stanie wejść z nim w związek małżeński. I właściwie oferta australijskiego baru o nazwie Mr Burger (Pan Burger) nie różni się od tego tak wiele.

Otóż ta restauracja oferuje Wam dożywotni zapas burgerów, tj. jednego dużego, soczystego i pachnącego burgera każdego dnia roku, do końca Waszej ziemskiej egzystencji, pod warunkiem, że zrezygnujecie ze swojego prawdziwego nazwiska i zmienicie je na dużo bardziej apetyczne, czyli na „Burger”.

Oznacza to, że nazywalibyście się Pan lub Pani Burger (tak, z angielska Mr lub Mrs Burger), jak gdybyście poślubili miłość swojego życia. Gratulacje.

Szanse na tę iście smakowitą nagrodę ma pierwszych 10 osób, które udadzą się do urzędu, zmienią swoją tożsamość i prześlą kopię potwierdzenia tego procesu do 31 lipca 2016 roku włącznie, do siedziby Mr Burgera w Australii.

By jednak stanąć w szranki z innymi potencjalnymi uczestnikami tego konkursu, należy mieć ukończone 18 lat i mieszkać w Australii, żeby móc wpadać po swoją codzienną nagrodę. Sądzimy jednak, że zmiana nazwiska i przeprowadzka na drugi koniec świata to poświęcenie godne tej jakże wspaniałej nagrody.

Rzućcie więc wszystko, kupcie bilet do Australii i bądźcie szczęśliwymi, porządnie najedzonymi ludźmi, aż do swojego przedwczesnego zgonu wywołanego przez cukrzycę i nadmiar cholesterolu we krwi. 


Dodał(a): Jakub Rusak Środa 29.06.2016