Dostaniesz na to L4. Nowa choroba na liście WHO

Szacuje się, że na tę przypadłość cierpi co czwarty Polak. Nowy zapis WHO ma umożliwić otrzymanie zwolnienia lekarskiego, które ułatwi rekonwalescencję.
zwolnienie

Światowa Organizacja Zdrowia uznała wypalenie zawodowe za oficjalną diagnozę medyczną. W praktyce oznacza to, że lekarze będą mieli prawo do wystawienia zwolnienia, którego uzasadniem będzie ta przypadłość. Maksymalna długość ewentualnego L4 ani specjalizacja lekarza uprawnionego do jego wystawienia nie zostały jeszcze ustalone.

Nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2022 roku. Do tego czasu obowiązuje zapis klasyfikujący wypalenie jako syndrom zawodowy, który jest jedynie czynnikiem wpływającym na stan zdrowia.

Pierwszym symptomem wypalenia jest chroniczne zmęczenie i brak energii. Następnie pojawiają się negatywne nastawienie do pracy i drastyczny spadek jej efektywności. Do objawów zalicza się również poczucie marnowania czasu, bezduszności i bezosobowości.

W związku w tym, że psychika ma olbrzymi wpływ na ciało, chroniczny stres związany z pracą może powodować zaostrzenie chorób przewlekłych, bezsenność i zwiększoną podatność na infekcje. Osoba, której dotyka choroba, nie jest w stanie się zrelaksować ani też jasno określić źródła swojego problemu, a to prowadzi do narastania frustracji. 

Jest to zjawisko o tyle niebezpieczne, że bez pomocy specjalisty – lekarza lub psychologa, może mieć tragiczne konsekwencje. Pierwszym naukowym głosem w sprawie wypalenia zawodowego była publikacja niemiecko-amerykańskiego psychologa Herberta Freudenbergera.

W pochodzącej z 1974 roku rozprawie opisał 12 etapów rozwoju zaburzenia: nadmierna ambicja i wysiłek, ignorowanie osobistych potrzeb, tłumienie konfliktów, weryfikacja wartości, odrzucenie, wycofanie, zmiany w zachowaniu, depresonalizacja, wewnętrzna pustka, depresja i całkowite wyczerpanie. 



ZOBACZ TAKŻE: CHCESZ SCHUDNĄĆ - MUSISZ TO WIEDZIEĆ 



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Poniedziałek 14.10.2019