Do Mołdawii na rowerze. Najpierw zrobił zapas - ukradł 20 flaszek

Niektórzy mają nieposkromione pragnienie alkoholowe, że są w stanie złamać prawa, aby zdobyć upragniony trunek. Ten rowerzysta zrobił przygotowania do dalszej podróży, oprócz napojów z procentami postanowił wziąć kilka innych nie swoich rzeczy, co niestety zwróciło uwagę policji.
wlamywacz.jpg


Jazda na rowerze bez wątpienia dobrze wpływa na naszą kondycję, zwłaszcza dłuższa kilkuset kilometrowa trasa, jaką zaplanował 37-letni mężczyzna. Przed swoją wyprawą postawił zrobić przygotowania.

37-latek na początku maja w gminie Skawina znajdującej się 15 kilometrów od Krakowa włamał się do trzech miejsc. Najpierw włamywacz zwiedził opuszczone mieszkanie znajdujące się na tyłach sklepu spożywczo-przemysłowego i ukradł 20 butelek alkoholu o łącznej wartości 1000 zł. Jeszcze tego samego dnia dostał się do budynku szkoły podstawowej, z której wyniósł kilka kartonów mleka.

Trzecim miejscem, jakie obrał sobie 37-letni włamywacz, był budynek Ochotniczej Straży Pożarnej, gdzie ukradł dwie pary butów strażackich. Warto dodać, że wszystkie trzy włamywania były podobne, ponieważ sprawca dostawał się do budynków po uprzednim wybiciu okna kostką brukową czy innym ciężkim lub ostrym przedmiotem. Te wskazówki spowodowały, że policja miała ułatwione zadanie.

- Okoliczności oraz sposób działania sprawcy wskazywał na to, że wszystkich trzech przestępstw mogła dopuścić się ta sama osoba - poinformowała podkom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Podczas rutynowego patrolu policjanci zobaczyli podejrzanego mężczyznę na rowerze. Co ciekawe podczas wylegitymowania powiedział, że "wraca tym środkiem lokomocji z pracy, z woj. lubelskiego, do swojego ojczystego kraju".

- Mężczyzna miał na sobie ukradzione z remizy buty strażackie. Z kolei w jego plecaku policjanci natrafili na kartoniki z mlekiem i alkohol przelany do plastikowych butelek - z relacjonowali małopolscy policjanci. Dodatkowo miał przy sobie wiatrówkę. Włamywacz Mołdawii został zatrzymany, warto wspomnieć, że był pijany. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia za popełnione przestępstwa.

Dodał(a): Kamil Nowicki / fot.: Małopolska Policja Wtorek 18.05.2021