Dlaczego masz czerwone oczy po basenie

Po przeczytaniu tej informacji, możesz mieć opory, by ponownie wejść do publicznego basenu. Historia o zmianie koloru wody po oddaniu do niej moczu to mit. Zmienia się kolor, ale oczu.
czerwone-oczy-basen.jpg

Słyszałeś na pewno bajki o tym, że jeśli nasikasz do basenu, to zostawisz za sobą kolorową smugę. To straszak na wypadek gdyby nie chciało Ci się wyjść do toalety. Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (Centers for Disease Control and Prevention - CDC) działające przy amerykańskim ministerstwie zdrowia wraz z dwiema innymi organizacjami ogłosiło, że przez mocz zmienia się kolor, ale oczu – na czerwony. Możesz wstrzymać się od pływania albo ratować okularkami ochronnymi.

Nie do końca można zrzucać zaczerwienienie oczu na chlor. Dodawany do wody ma eliminować wszelkie niebezpieczne drobnoustroje. Gdy wiąże się z takimi wydzielinami ciała jak mocz czy pot, tworzy drażniące związki chemiczne. Te z kolei mają zły wpływ na nasze oczy. Jeśli więc wyjdziesz z basenu i będziesz wyglądał jakbyś przeistaczał się w wampira albo zombie, to wiedz, że w wodzie było sporo uryny.

Chlor sam w sobie nie jest aż tak drażniący. Jest niezbędny do walki z drobnoustrojami. I tak dla przykładu - pasożyta powodującego biegunkę niszczy nawet przez 10 dni, ale bakterie E. coli poniżej minuty. I nie trzeba sikać albo czegoś poważniejszego do basenu, bo bakterie „siedzą” na człowieku. Dlatego tak ważne jest wzięcie prysznica przed wejściem. No i jeśli masz biegunkę, to nie rozsiewaj jej w publicznym akwenie.





Dodał(a): Jan Rzeźnik Czwartek 02.07.2015