Co tam złota rybka. Chłop złowił w Jeziorze Zegrzyńskim… piranię

Zmiany klimatu w ostatnich latach dają się we znaki, ale raczej nikt nie spodziewał się, że wpłynął także na faunę polskich wód. Wędkarz z Wierzbicy wyłowił z Zalewu Zegrzyńskiego ogromną piranię. Nie zdradził jednak, co było zanętą.
ryba.png
Ośrodek Rybackiego Okręgu Mazowieckiego Polskiego Związku Wędkarskiego w Wierzbicy poinformował Gazetę Powiatową o wyjątkowej zdobyczy. Jeden z tamtejszych rybaków zarzucił do wody sieć, do której oprócz pospolitych gatunków dostała się także pirania.

Nie wiadomo czy ryba była hodowana pod nadajnikiem 5G, czy też dokarmiana odżywkami przez kulturystów, ale wyrosła na naprawdę spory okaz. Ważyła niemal 3 kg i mimo niesprzyjających warunków, była w doskonałej formie.

Sprawdź: Powstanie klasa dla myśliwych. W tym liceum będą uczyć polowania

Piranie są rybami ciepłolubnymi, dlatego trudno uwierzyć, że przedstawiciel tego gatunku mógł normalnie funkcjonować w chłodnej wodzie Zalewu Zegrzyńskiego. Wędkarze podejrzewają, że egzotyczny gość dostosował się do życia w jeziorze, jednak bardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jest, że został podrzucony przez okolicznego akwarystę.



“Jeden z naszych rybaków złowił w swoje sieci piranię. To Pirania Paku, duży gatunek. Z całą pewnością jest to ryba wypuszczona kiedyś przez jakiegoś akwarystę" – mówi Jacek Pyrkowski z Polskiego Związku Wędkarskiego.

Sprawdź: "Moje pierwsze polowanie". Konkurs na wierszyk o zabijaniu

Choć lato już minęło, to lepiej dobrze się przygotować na następny rok, zanim podejmie się decyzję o wejściu do Jeziora Zegrzyńskiego. Najlepiej włożyć na siebie żelazne majtki, bo nie wiadomo co jeszcze może czaić się w tamtejszych wodach.


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. youtube Czwartek 01.10.2020