Chwile grozy

Są momenty, gdy nawet największemu twardzielowi robi się gorąco, a pot leje się strumieniami... Oto sześć najgorszych sytuacji, jakie mogą przytrafić się mężczyźnie
chwile grozy


1.Zanim winda dojedzie do dziesiątego piętra, zdajesz sobie sprawę, że ta chora cisza nie jest przypadkowa. Zanim osiągniesz piętro dwudzieste, wiesz już, że na pewno chodzi o ciebie. W okolicy trzydziestego masz już pewność – wibracje windy sprawiają, że kawa ze Starbunia, którą trzymasz w ręku, kapie na ręcznie szyte oxfordy pana prezesa.

2. Odwiedzasz Rijksmuseum w Amsterdamie i przypadkiem, rozglądając się za nieziemsko seksownymi Holenderkami jarającymi się XVII–wiecznym malarstwem, tracisz równowagę i opierasz się o „Straż nocną” Rembrandta, robiąc w bezcennym obrazie dziurę wielkości pięści Obelixa.

3. Na imprezie, na którą idziesz ze swą kobietą, spotykasz laskę, z którą tydzień wcześniej, na szalonej korpoimprezie, zabawiałeś się w toalecie. Co gorsza, owa laska okazuje się dawno niewidzianą przyjaciółką twojej wybranki i panie błyskawicznie znikają w tłumie gości, by poplotkować.

4. Na płycie lotniska wchodzisz po schodkach do samolotu, którym polecisz na upragnione wakacje. Nagły podmuch wiatru porywa twoją czapkę i zanosi ją do środka silnika, gdzie znika bez śladu. Sam już nie wiesz, czy bardziej stresuje cię ryzyko awarii silnika i katastrofy lotniczej, czy też fakt, że w Szarm el–Szejk nie będziesz się mógł lansować  w czapce Ralpha Laurena.

5. Zaproszono cię na śląskie wesele. Jako dobry znajomy pana młodego zostajesz poproszony o wygłoszenie uroczystej mowy, którą nieszczęśliwie zaczynasz od słów: „Cieszę się, że mogę odwiedzić piękne Zagłębie...”.

6. Wracasz z imprezy. Jedziesz Maserati teścia, faceta, który był kiedyś w komandosach i do dzisiaj dla relaksu rozrywa książki telefoniczne. Udajesz młodego milionera, dopóki cygaro nie spada ci na fotel z cielęcej skóry, wypalając w nim megadziurę, którą teściu na pewno  od razu zobaczy.


Dodał(a): CKM Środa 14.08.2013