Buldożery kontra fury za 21 mln złotych – tak prezydent Filipin walczy z przemytem aut

Porsche, mercedesy, lamborghini czy corvette – m.in. takie auta kazał zmiażdżyć buldożerem prezydent Filipin Rodrigo Duterte. Wszystko w ramach wojny totalnej z przemytnikami.
38218451_2275172059179109_3309506128177528832_o.jpg

Duterte słynie na całym świecie z kontrowersyjnych metod walki z wszelką przestępczą działalnością na terenie Filipin. I pisząc „kontrowersyjnych” mamy na myśli niemal wojnę totalną m.in. z narkomanami czy, tak jak teraz, z przemytnikami aut.

Tym razem szalony prezydent Filipin postanowił zamanifestować swój brak tolerancji względem tych ostatnich, organizując pokazową miazgę luksusowych aut pochodzących z przemytu. Ofiarą buldożerów Duterte padły m.in. samochody marki Porsche, Lamborghini czy Mercedes – w sumie 68 fur i kilka motocykli Harleya Davidsona o łącznej wartości 5,5 mln dolarów czyli ok. 21 mln złotych.





- Zrobiłem to, ponieważ musimy pokazać światu, że jesteśmy odpowiednim miejscem do inwestowania i prowadzenia biznesu – tłumaczył Duterte. Dodał też, że pierwszym krokiem do osiągnięcia tego celu ma być ustanowienie „prawa i porządku”. A ustanawianie owego „prawa i porządku” w praktyce możecie zobaczyć na powyższym filmie.

To jednak nie pierwszy przypadek, w którym Duterte kazał buldożerami zniszczyć auta przechwycone od przemytników. Podobna sytuacja miała miejsce w lutym 2018, kiedy to zmiażdżono auta warte blisko 4 mln dolarów.



Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. Facebook/pcoogov Czwartek 02.08.2018