Browar za `nicnierobienie`

Po pracy zazwyczaj marzysz o browarze? Powinieneś zatem zazdrościć Bułgarom, którzy ostatnio dostawali na ulicy puszkę piwa za trzy minuty wyciszenia
darmowe piwo


Jeden z browarów postanowił pomóc przepracowanym mieszkańcom zatrudnionym w centrum Sofii. Stanęła tam niespotykana nigdy i nigdzie dotąd maszyna vendingowa. Zazwyczaj wrzucasz do takiej piątaka i wypada batonik albo sok. Bułgarzy mieli to szczęście, że ustawiony automat wydawał chmielowy trunek.

Jednak każdy, kto chciał spić piankę, musiał najpierw wykonać zadanie. A w pędzącym niczym Pendolino świecie niełatwo odłożyć wszystko na bok i oczyścić głowę przez krótką chwilę. Producent piwa postawił poprzeczkę wysoko – przez trzy minuty należało nie robić kompletnie nic. Wystarczyło stać i dać myślom odpłynąć daleko od ciała. Brzmi banalnie? Spróbuj przez trzy minuty odciąć się od świata. Albo będziesz miał wyrzuty, że się obijasz, albo szef cię opieprzy, że marnujesz czas, albo zadzwoni telefon i wszystko zepsuje.

Bułgarzy jednak dali radę. Przez 16 dni, kiedy automat był eksponowany w centrum Sofii od godziny 16 do 21, maszyna wypluła z siebie 1344 puszki piwa, co daje średnio 84 szczęśliwsze osoby dziennie. Wszyscy ludzie łącznie odpłynęli na 4032 minuty.

W Polsce zapewne trzeba by było czekać dłużej niż trzy minuty, bowiem obstawiamy, że pod automatami tworzono by komitety kolejkowe. No i trzeba by to szczęście reglamentować.



Dodał(a): carlo Wtorek 03.09.2013